Nie przegap. Jeszcze tylko dzisiaj możesz zgłosić firmę do Małego ZUS Plus
31 stycznia mija termin zgłoszeń do Małego ZUS Plus, ulgi, która może przynieść przedsiębiorcom oszczędności nawet do 1331,06 zł miesięcznie. To kluczowe rozwiązanie dla tych, którzy nie przekroczyli 120 tys. zł przychodu w zeszłym roku i chcą obniżyć składki na ubezpieczenia społeczne. Choć planowane są zmiany w przepisach, ich wejście w życie może nastąpić dopiero w maju. Co to oznacza dla przedsiębiorców? Czy warto się zgłaszać mimo niepewności? Sprawdź najważniejsze informacje.
Mały ZUS Plus to istotne wsparcie dla drobnych przedsiębiorców, pozwalające na znaczne obniżenie składek na ubezpieczenia społeczne. Jednak czas na skorzystanie z tej ulgi szybko ucieka – zgłoszenia można składać jedynie do 31 stycznia 2025 r.! Warto zatem zapoznać się z zasadami oraz aktualnymi problemami związanymi z Małym ZUS Plus.
Największy problem ulgi Mały ZUS Plus: terminy
Przedsiębiorcy, którzy chcą skorzystać z ulgi, muszą spełniać kilka warunków:
- prowadzić działalność gospodarczą przez co najmniej 60 dni w roku poprzedzającym zgłoszenie,
- nie przekroczyć 120 tys. zł przychodu w poprzednim roku,
- nie świadczyć usług dla byłego lub obecnego pracodawcy.
Podmioty spełniające powyższe kryteria mogą korzystać z ulgi przez 36 miesięcy w ciągu 60 miesięcy prowadzenia działalności. Jednak wyjątkowa sytuacja miała miejsce w 2023 roku. Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy InFakt, wyjaśnia, że: wszyscy przedsiębiorcy, którzy korzystali w 2023 roku z Małego ZUS Plus, otrzymali prawo do płacenia pomniejszonych składek przez kolejne 12 miesięcy.
Więcej wiadomości na temat składek ZUS
W przypadku przedsiębiorców, u których okres korzystania z ulgi miał zakończyć się z końcem lipca, została ona przedłużona automatycznie. Natomiast osoby, które Mały ZUS Plus miał przestać obejmować wcześniej, np. w kwietniu, musiały złożyć wniosek o jego przedłużenie do końca 2023 roku – komentuje Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy InFakt.
Dzięki temu część przedsiębiorców mogła skorzystać z pomniejszonych składek przez 48 miesięcy, zamiast standardowych 36.
Jednym z problemów związanych z Małym ZUS Plus jest brak możliwości zgłoszenia się w dowolnym momencie.
Załóżmy, że w 2020 roku przedsiębiorca z końcem stycznia zakończył 24-miesięczny okres stosowania ZUS preferencyjnego i zgłosił się do MZ+ od 1 lutego – na co miał 7 dni – a jednocześnie korzystał z Małego ZUS Plus do końca 2022 roku, a więc przez 35 miesięcy. W takim przypadku może zgłosić się w tym roku do Małego ZUS Plus do końca stycznia – podkreśla ekspert InFakt
Mały ZUS Plus. Spóźnione zmiany w prawie
W przygotowaniu są zmiany przepisów dotyczące Małego ZUS Plus. Mają one wprowadzić jednoznaczną zasadę: przedsiębiorca może korzystać z ulgi przez 36 miesięcy, a następnie obowiązuje go 24-miesięczna karencja. Jednak projekt zmian utknął w procesie legislacyjnym, co stwarza problemy dla przedsiębiorców. Jak zauważa Juszczyk:
Termin zgłaszania do Małego ZUS Plus mija 31 stycznia 2025 roku, a najbliższe posiedzenie Sejmu jest dopiero w dniach 5-6 lutego 2025 r. – czyli po terminie zgłaszania. W 2024 r. ZUS odrzucał zgłoszenia przedsiębiorców, którzy korzystali z ulgi w latach 2019-2021. Jednak w trakcie 2024 roku sądy administracyjne wydawały wyroki korzystne dla przedsiębiorców, przyznając im rację. – ocenia specjalista ds. podatków
Ekspert sugeruje, że warto się zgłaszać do ulgi, nawet jeśli ZUS odrzuci wniosek:
Niemniej przedsiębiorcom, którzy korzystali z ulgi w latach 2020-2022, warto rozważyć zgłoszenie się do Małego ZUS Plus, ponieważ w przypadku odrzucenia wniosku istnieje możliwość dochodzenia swoich praw przed sądami administracyjnymi – dodaje Piotr Juszczyk.
Obecne przepisy mogą ulec zmianie dopiero 1 maja 2025 roku. Ekspert wskazuje, że mogłoby to nastąpić szybciej:
W mojej ocenie w projekcie można byłoby zawrzeć, że zmiana obowiązuje od 1 stycznia 2025 roku, a przedsiębiorcy mają czas do końca maja na zgłoszenie się jeszcze do Małego ZUS Plus na 2025. Przy takim wejściu przepisów można byłoby dokonać korekty wstecz złożonych deklaracji – komentuje doradca inFaktu.
