REKLAMA
  1. bizblog
  2. Nieruchomości

Klej nie trzyma płytek, a docieplenie wychładza. Też tak mieliście?

Od kilku lat notuje się sukcesywny wzrost cen materiałów budowlanych. Niestety coraz częściej można zauważyć, że wysokie ceny nie idą w parze z jakością. Gethome.pl dotarł do wyników badań nadzoru budowlanego, z których wynika, że co piąty wyrób budowlany miał właściwości użytkowe gorsze od deklarowanych przez producenta. A co wypada najgorzej? Najwięcej negatywnych wyników badań dotyczy materiałów termoizolacyjnych.

21.07.2023
12:29
remont-mieszkania-inflacja-ceny
REKLAMA

Zakupy materiałów budowlanych przypomina loterię. Jak wynika z badań, na szczęście ryzyko trafienia na bubel jest coraz mniejsze, bo zmiana ustawy daje możliwości większej kontroli.

REKLAMA

Większość producentów pilnuje deklarowanej jakości swoich wyrobów, ale są też i tacy, którzy podchodzą do tej kwestii w sposób niefrasobliwy lub świadomie obniżają koszty, by zyskać przewagę konkurencyjną – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu Gethome.pl.

Jego zdaniem na rynku wciąż jest wiele takich matriałów, których właściwości użytkowe pozostawiają wiele do życzenia. Wskazują na to wyniki badań próbek zebranych przez nadzór budowlany na placach budowy oraz w sklepach i składach budowlanych.

Dane obrazują skalę słabej jakości wyrobów budowlanych

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB) udostępnił dane za ubiegły rok, z których wynika, że z 373 zbadanych próbek wyrobów budowlanych aż 77, czyli 21 proc., miało gorsze właściwości użytkowe od deklarowanych przez producentów. 

Z danych GUNB wynika, że udział wyrobów budowlanych o obniżonej jakości wśród przebadanych skurczył się bowiem z 60 proc. do 21 proc. To efekt działania ustawy, która zburzyła poczucie bezkarności nierzetelnych producentów. Zobowiązała ona bowiem nadzór budowlany nie tylko do badania próbek podejrzanych wyrobów, ale też do publikowania na swojej stronie internetowej wyników tych badań, łącznie z nazwami producentów. Producenci zakwestionowanych wyrobów są obciążani kosztami badań w akredytowanym laboratorium. Ponadto muszą wycofać te wyroby z rynku.

Do tej pory GUNB opublikował pozytywne i negatywne wyniki badań próbek 2622 wyrobów budowlanych. Tych drugich było aż 35 proc.

Ci, którzy planują budowę lub remont mieszkania czy domu powinni zaglądać do tego rejestru. Przede wszystkim mogą się z niego dowiedzieć, którzy producenci pilnują deklarowanej jakości, a którym lepiej nie ufać – radzi ekspert Gethome.pl.

Materiały izolacyjne z najgorszym wynikiem

W GUNB zwracają uwagę, że istnieją kategorie wyrobów budowlanych, w przypadku których częściej niż w innych występują nieprawidłowości. Na podstawie analizy, dotyczącej także lat ubiegłych, można stwierdzić, że szczególnej uwagi ze względu na skalę nadużyć, wymagają materiały termoizolacyjne, urządzenia do ogrzewania pomieszczeń, wyroby do izolacji wodnej i przeciwwilgociowej, kleje budowlane, wyroby podłogowe i posadzkowe oraz wyroby murowe.

Jak wynika z badania, także w 2022 r. najgorzej w badaniach wypadły właśnie materiały termoizolacyjne (płyty styropianowe). Na 75 przebadanych tego typu wyrobów, aż 28, czyli 37 proc., miało zaniżone parametry, np. współczynnika przewodzenia ciepła, ale też wytrzymałość na ściskanie, rozciąganie i zginanie. To dlatego materiały termoizolacyjne badane są najczęściej. Pocieszające jest też to, że daje to pozytywny efekt, bo z każdym rokiem maleje odsetek takich, które uzyskały negatywną ocenę.

Oczywiście nie należy skreślać producenta z powodu pojedynczej wpadki. Tym bardziej że może on wnioskować o ponowne przebadania danego wyrobu. Dopiero, jeśli więcej badań wykaże nieprawidłowości, lepiej kupić wyrób od innej firmy – podkreśla ekspert portalu Gethome.pl.

Nadzór budowlany wykrywa coraz mniej bubli

REKLAMA

Oprócz badania próbek wyrobów budowlanych, nadzór budowlany sprawdza, czy materiały wprowadzone na rynek są prawidłowo oznakowane i czy jest do nich dołączona informacja o wyrobie oraz instrukcja stosowania w języku polskim.

Spośród 2905 wyrobów objętych kontrolami w 2022 r., stwierdzono występowanie nieprawidłowości u 914, czyli 31 proc. W GUNB zwracają uwagę, że także w przypadku tego typu kontroli maleje udział wyrobów nieprawidłowych, np. w 2017 r. było ich aż 41 proc. - podkreśla Marek Wielgo.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA