Druga elektrownia jądrowa. Rząd ujawnia plany
Ministerstwo Przemysłu rusza z ofensywą w sprawie drugiej elektrownia jądrowej, której lokalizacji ciągle nie znamy. Zapowiada również utworzenie nowych jednostek administracyjnych, które mają wesprzeć nasz atom.

Wojciech Wrochna, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, zapowiedział start w czerwcu poszukiwań partnera do drugiej elektrowni jądrowej w Polsce. Ostateczny wybór ma zapaść w 2026 r.
Będziemy prowadzić dialog z rynkiem. Nie będziemy uwzględniać modelu ani wykonawcy. Chcemy negocjować, co jest możliwe pod względem technologii, wykonawcy, finansowania i eksploatacji. Będziemy rozmawiać ze wszystkimi, Francuzami, Amerykanami, Kanadyjczykami - przekonuje Wrochna.
Przypomnijmy, że za budowę pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce odpowiada amerykańska spółka Westinghouse Electric Company. Budowa w nadmorskim Choczewie ma ruszyć w 2028 r. Na 2036 r. zaplanowana jest już tutaj produkcja energii.
Elektrownia jądrowa: przygotowania rządu
W przypadku pierwszej elektrowni jądrowej nie do końca znany jest jeszcze model finansowania. Warszawę czekają jeszcze negocjacje w sprawie pomocy publicznej z Brukselą. Prezydent Duda podpisał już ustawę, na mocy której z budżetu państwa na budowę pierwszej w kraju elektrowni jądrowej ma być skierowanych ponad 60 mld zł w latach 2025–2030. Pozostałe środki będą pozyskane z instytucji finansowych, m.in. z amerykańskiej agencji kredytów eksportowych Export-Import Bank of the United States.
Przy okazji informacji o poszukiwania partnera do drugiej elektrowni jądrowej, Ministerstwo Przemysłu poinformowało o powołaniu dwóch zespołów doradczych oraz o utworzeniu Centrum Kompetencji Jądrowych. Pierwszy zespół ma zajmować się udziałem krajowych podmiotów w przygotowaniu i realizacji inwestycji dotyczącej pierwszej elektrowni jądrowej. Drugi zaś będzie do spraw otoczenia regulacyjnego strategicznej infrastruktury energetycznej.
Więcej o elektrowni jądrowej przeczytasz na Spider’s Web:
Biorąc pod uwagę dynamiczny rozwój m.in. infrastruktury przesyłowej energii elektrycznej i gazu, niezbędne jest wypracowywanie rozwiązań, które pozwolą z jednej strony na bezpieczne i niezawodne ich funkcjonowanie w związku z dywersyfikacją źródeł nośników energii czy w warunkach rosnących zagrożeń związanych np. cyberatakami, z drugiej natomiast na skuteczne prowadzenie procesu realizacji inwestycji, w tym zapewnienie możliwie jak najwyższego udziału local contentu - tłumaczy Wojciech Wrochna.
Centrum Kompetencji Jądrowych zaś będzie agencją wykonawczą podległą ministrowi właściwemu ds. gospodarki surowcami energetycznymi. Ma zająć się koordynacją i wsparciem inicjatyw w zakresie budowy kompetencji potrzebnych do realizacji programu energetyki jądrowej. Do zakresu zadań Centrum należeć będą m.in. finansowanie szkoleń i procesów certyfikacyjnych dla podmiotów z łańcucha dostaw, a także wspieranie rozwoju zaplecza badawczego i dydaktycznego.
Bełchatów faworytem drugiej lokalizacji
A gdzie powstanie druga elektrownia jądrowa w Polsce? Oficjalnymi kandydatami są Bełchatów i Konin, na ławce rezerwowej znalazło się miejsce dla Kozienic i Połańca. Ostateczny wybór ma nastąpić do 2027 r., rozpoczęcie budowy zaplanowane jest na 2032 r., a uruchomienie pierwszego reaktora w 2040 r. Nie jest żadną tajemnicą, że głównym faworytem tej rywalizacji jest Bełchatów. Za taką lokalizacją lobbuje m.in. Polska Grupa Energetyczna.
Bełchatów ma też poparcie społeczne. Podczas zorganizowanej pod koniec marca br. konferencji „Od węgla do atomu. Bełchatów przyszłości” jej uczestnicy wypełnili specjalną ankietę. W sondażu łącznie wzięło udział 1173 respondentów. Zdecydowana większość z nich (1048 osób) wyraziła poparcie dla lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej w Bełchatowie. 92 ankietowanych odpowiedziało „raczej tak”. Jedynie 22 respondentów było przeciwnych („raczej nie” lub „nie”).