GUS mówi, że twoja ostatnia pensja przekroczyła 5850 zł. Gratulacje! A teraz czas na kolejną podwyżkę…
Etatów wciąż jest mniej niż przed covidem, ale jeśli ktoś ma pracę, może cieszyć się ze stale rosnącej pensji – tak można by zinterpretować opublikowane w środę dane, choć to oczywiście wredne uproszczenie z mojej strony. Poniżej wyjaśnienie, dlaczego GUS podaje, że zarobki Polaków wciąż rosną, a także info kto może się spodziewać podwyższenia pensji.
Twoje zarobki powinny przekraczać już 5800 zł. Gdzie ten kryzys? To właśnie twoja pensja
Zaczyna się wypełniać scenariusz, o którym niedawno pisała Agata Kołodziej. Pensje w czerwcu znów wzrosły o prawie 10 proc. do ponad 5800 zł brutto, ale zatrudnienia już nie zachwyca. Kryzys tym razem dotyka firmy, nie pracowników.
Polski rząd mówi o korzystnej tendencji. W Niemczech, Wielkiej Brytanii i USA nazywają to kryzysem
Bezrobocie spada, wynagrodzenia i zatrudnienie rosną, przy czym pensje idą jak burza, ale liczba zatrudnionych w firmach już nie tak bardzo. Ministerstwo przekonuje, że to „pozytywna tendencja”, w USA, Wielkiej Brytanii i Niemczech nazywają to kryzysem na rynku pracy. To jak to jest w końcu?
Jest lepiej niż sądzimy. Większość polskich mikroprzedsiębiorców nie boi się epidemii
Drobny biznes trzyma się w Polsce zaskakująco dobrze. Mimo kryzysu i narzekań na spadek przychodów na zamknięcie działalności zdecydowało się niewielu z nich.
Średnie zarobki w Polsce to 5568,82 zł miesięcznie. GUS podał dobre dane z rynku pracy
Główny Urząd Statystyczny podał dane z rynku pracy. Zatrudnienie w firmach zatrudniających co najmniej 10 osób poszło w górę najbardziej od sierpnia, pensje w porównaniu do stycznia wzrosły o 0,6 proc.