Bezprecedensowe tąpnięcie na rynku pracy. Firmy w Polsce ochoczo zabrały się do cięć
Ostre hamowanie – tak krótko można skwitować kwietniowe dane z rynku pracy. Odczyt GUS pokazał, że cięcia dotknęły przede wszystkim zatrudnienie (spadek o 152,9 tys. etatów jest najwyższym wynikiem od 2005 roku), ale wynagrodzenia również nie zachwyciły, zwłaszcza w porównaniu do marca.
Będzie ciężko o pracę. Złe dane GUS i jeszcze straszniejsze prognozy
Główny Urząd Statystyczny podał w poniedziałek marcowe dane z rynku pracy. I choć jest to to najgorszy odczyt od 11 lat, to ekonomiści przekonują, że to dopiero wstęp do tego, co nas czeka w najbliższym czasie.
Koniec prezesów milionerów. Epidemia koronawirusa mocno przetrzebi im portfele
Wielkimi krokami zbliżają się walne zgromadzenia akcjonariuszy, na których pod wpływem pandemii zaczną zapadać decyzje o niespotykanych cięciach wynagrodzeń dla dyrektorów największych korporacji – zapowiadają eksperci.
Średnia krajowa to już 6500 zł. Nie wydajcie wszystkiego, w marcu będzie dramat
W lutym 2020 r. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 1,1 proc. r/r do 6445,9 tys., a przeciętne miesięczne wynagrodzenie o 7,7 proc. r/r do 5330,48 zł – podał w środę GUS. Zatrudnienie było zgodne z oczekiwaniami, pensje zaskoczyły rynek, który spodziewał się o 0,7 proc, gorszego wyniku. To dane sprzed epidemii.
Pensje wzrosły o 6,2 proc., Polacy zarabiają już średnio 5604,25 zł. A co będzie się działo w lutym…
Publikacja grudniowych danych z rynku pracy nie zrobiła na nikim wrażenia. Mimo że pensje poszły ładnie w górę, eksperci tonują nastroje. Wszyscy za to zastanawiają się, jak będą wyglądały dane opublikowane w przyszłym miesiącu po największej w historii podwyżce płacy minimalnej.