Koniec żartów, rząd gra na polexit? Biznesmeni apelują do premiera: „niech Pan wycofa ten wniosek!”
Robi się coraz goręcej. Bruksela wstrzymała miliardy euro z KPO, teraz przywaliła nam kosmiczną karę za Turów. Czy PiS walcząc o władzę gotów jest rzucić na szalę członkostwo Polski w UE? Biznesmeni w liście do szefa rządu wezwali Mateusza Morawieckiego, by wycofał swój wniosek z TK w sprawie unijnych traktatów.
Czesi trzymają kciuki, by TSUE ukarał nas za Turów już we wrześniu. Wybory? Nic nie zmienią
W negocjacjach Polski z Czechami o przyszłość kopalni Turów najtrudniej obecnie o zgodę na mechanizm sankcji w przypadku, gdy któraś ze stron w przyszłości nie respektowałaby zapisów umowy międzyrządowej. Nasi południowi sąsiedzi chcą, żeby w takich przypadkach sytuację oceniał i wydawał w jej sprawie wyrok – Trybunał Sprawiedliwości UE, na który Warszawa ma w ostatnim czasie reakcję alergiczną.
Nowy „sensacyjny” wątek ws. awantury o Turów. Jak Bruksela śmie teraz ścigać Polskę?
Ciągle nie widać końca awantury z Czechami o Turów. Tymczasem okazuje się, że gdyby Bruksela wcześniej sypnęła większym groszem, to może udałoby się tę kopalnię zamknąć przed upływem jej koncesji wydobywczej w 2044 r. Wychodzi więc na to, że całe to zamieszanie jest przez Unię Europejską.
Czesi żalą się, że przez kopalnię Turów muszą układać z sąsiadami harmonogramy kąpieli
O tym, jak trudno będzie o czesko-polskie porozumienie w sprawie dalszego funkcjonowania kopalni Turów chyba najlepiej świadczy ostatni list mieszkańców paru czeskich miejscowości do premiera Andreja Babiša. Piszą o pękających ścianach domów, uciążliwym hałasie, ubywającej wodzie pitnej i żądają zdecydowanie bardziej kategorycznej postawy wobec Polski.
Czesi nie wierzą polskiemu rządowi i chcą monitorować Turów. Premier liczy na przeczekanie kryzysu
Polski rząd chce grać na czas. Za chwilę miesięczny urlop rozpoczyna Komisja Europejska i Trybunał Sprawiedliwości UE. A w październiku planowane są wybory parlamentarne w Czechach. Dlatego rząd Mateusza Morawieckiego chce to wszystko przeczekać i potem, już na spokojnie, w rozmowach o kopalni Turów ugrać dla siebie jak najwięcej. Ale taka taktyka może okazać się wyjątkowo kosztowna.