40 zł na pomoc uchodźcy. Polacy czują się robieni w konia, rząd czekają potężne problemy
Miesiąc po przyjęciu rozporządzenia uprawniającego Polaków do otrzymania 40 zł za dobę za pomoc uchodźcom, kwestia zdobycia świadczenia jest ruletką. Urzędnicy są zagubieni i plączą się w poradach. Zagubieni beneficjenci szukają pomocy na forach. Gminy mówią, że chętnie wypłacą pieniądze, ale ich nie dostały. Bajzel do kwadratu. Może rząd chciał dobrze, ale póki co zafundował wszystkim potężny ból głowy.
Ukraińcy wrócili bronić swojego kraju, ale nie porzucili swoich polskich pracodawców
Już ponad 666 tys. obywateli Ukrainy było w marcu ubezpieczonych w ZUS-ie. To głównie mężczyźni zatrudnieni na umowie o pracę. Z jednej strony nie ma jeszcze znaczny napływ uchodźców na rynek pracy, a z drugiej ZUS nie odnotował masowego wyrejestrowywania się z ubezpieczeń, choć postanowili wrócić do swojej ojczyzny, by bronić jej przed rosyjskimi najeźdźcami.
Statystyki bezrobocia możemy wywalić do kosza. Nikt w Polsce nie jest tego w stanie ogarnąć
Jaką mamy w Polsce stopę bezrobocia? Precyzyjnej odpowiedzi na to pytanie, nie poznaliśmy nigdy, bo każdy sposób jej pomiaru ma wady. Ale teraz jest on jeszcze trudniejszy niż zazwyczaj. Odkąd nad Wisłę nadciągnęły miliony uchodźców, dane podawane przez GUS możemy zbywać ironicznym uśmieszkiem.
Nie jesteś w PPK? Za moment z milionami innych Polaków rzucisz się do pracodawcy, by to zmienić
Jeśli udział w Ukraińców w PPK będzie skokowo rósł, do programu mogą się przekonać również Polacy. Oni dostają coś gratis od pracodawcy, dopłatę powitalną od polskiego rządu, comiesięczne dopłaty z Funduszu Pracy, a ja nie? To właśnie przybysze ze Wschodu mogą zmienić nasze nastawienie do PPK.
Na rynku pracy robi się niebezpiecznie. Wściekli na Putina Polacy posuwają się ekonomicznego linczu
Zaczyna się dyskryminacja Rosjan pracujących w polskich firmach, która może nam społecznie wybuchnąć zaraz w rękach. A lont już jest odpalony. Rosyjscy kierowcy, którzy dla polskich firm pracują od dawna, nagle nie mogą dostarczyć towaru, bo odbiorca nie chce ich wpuścić na teren. Zaczyna się szantaż, co bardziej radykalni nie chcą współpracować z partnerami, którzy zatrudniają Rosjan.