Niemcy szykują się na jeszcze droższą energię. Będą dopłacać kierowcom do paliwa
Komisja Europejska wie, że zanim odetnie się od energetycznej pępowiny Putina – trzeba uspokoić jakoś ceny na rynku. Dlatego Bruksela zgadza się na ich regulowanie w wyjątkowych okolicznościach. Niemcy na razie po ten instrument nie sięgają, ale już zapowiadają nowe ulgi finansowe, które mają złagodzić w następnych miesiącach coraz wyższe ceny energii.
Za benzynę płacimy już ponad 6 zł. Tylko może nie narzekajmy, że to drogo, dobrze?
Wojna w Ukrainie coraz wyraźniej wpływa na światową gospodarkę. Dobrze to widać na rynku ropy. Tutaj dzienne skoki cenowe są tak duże i tak wyraźne, że muszą mieć przełożenie na cenę benzyny na stacjach paliw. I rzeczywiście – mają. Cena za litr przekroczyła już 6 zł, ale narzekanie, że to drogo albo wpadanie w panikę to najgłupsze, co teraz można zrobić, gdy za naszą granicą trwa ludobójcza wojna Putina.
Polacy spanikowali. Strasznie głupie zachowanie przy bankomatach i na stacjach paliw
Oczekiwanie, że w Polsce zabraknie gotówki, którą w przeciwieństwie do paliwa można w razie potrzeby dodrukować, jest kompletnie bez sensu. Natomiast oczywiście tak samo jak paliwa może zabraknąć na jakiejś konkretnej stacji, tak w jakimś konkretnym bankomacie może zabraknąć pieniędzy – pisze Rafał Hirsch.
Panika na stacjach minęła. I bardzo dobrze, bo paliwa mamy pod dostatkiem
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego informuje, że same zapasy ropy i paliw wystarczą na zaspokojenie krajowego zapotrzebowania do 98 dni, ale dostawy ropy do Polski cały czas trwają rurociągiem „Przyjaźń” z terytorium Białorusi. Jednocześnie tankowcami nieprzerwanie płynie ropa oraz gotowe paliwa.
Wojna na Ukrainie. Benzyny na polskich stacjach ma nie zabraknąć, ale na obniżki nie liczcie
Panika polskich kierowców przyczyniła się do gwałtownych podwyżek na stacjach benzynowych. Ale z dostępem do paliw nie powinniśmy mieć żadnych kłopotów. Międzynarodowe towarzystwo nie będzie aż tak odważne i swoimi sankcjami nakładanymi na Rosję ominie tranzyt ropy i gazu. Inaczej może być z ceną. W tym przypadku 6 zł zostanie z nami jednak na dłużej.