Telewizory i pralki poszły w odstawkę. Najchętniej kupujemy ten sprzęt
Na przestrzeni lat zmieniły się upodobania i potrzeby Polaków. Kiedyś najczęstszym sprzętem widzianym w domu była pralka lub telewizor obecnie w zmieniających się trendach widać zmianę, która pokazuje, że w odstawkę poszły telewizory. Co ciekawe, coraz częściej z naszych domów znikają także pralki. A co według analizy teraz najczęściej kupują Polacy? Niemal każda rodzina ma telefon komórkowy i samochód.
Turecki koncern Arçelik ogłosił, że przejmuje kontrolę nad europejskim oddziałem Whirlpoola, domykając proces wchłonięcia amerykańskiego producenta sprzętu AGD. Powstanie spółka Beko Europe, która będzie sprzedawać w Europie urządzenia nie tylko pod markami Beko i Whirlpool, ale także wieloma innymi, takimi jak Grundig, Indesit czy Hotpoint. To kolejny przykład spektakularnej ekspansji tureckiego biznesu, któremu najwyraźniej nie szkodzą bardzo poważne problemy tureckiej gospodarki.
Koniec gwarancji i do kosza? Ten numer już nie przejdzie. UE szykuje nowe przepisy
Nowy smartfon co dwa lata, laptop co cztery – to europejska średnia i jednocześnie przykład nadmiernej konsumpcji. Unia Europejska szykuje przepisy, dzięki którym łatwiej i taniej będzie naprawiać produkty, zamiast kupować nowe. Skorzystać mają i klienci, i środowisko.
Miele przenosi całą produkcję pralek do Polski. Wciąż przyciągamy niższymi kosztami
Spadek popytu na sprzęt AGD na całym świecie, a jednocześnie gwałtowny wzrost kosztów prowadzenia działalności. Tak niemiecka firma Miele produkująca sprzęt AGD klasy premium uzasadnia konieczność przeprowadzenia radykalnego programu cięcia kosztów. Nie tylko zwolnionych lub przeniesionych ma zostać 2,7 tys. pracowników, ale także cała produkcja pralek zostanie przeniesiona do Polski. (fot. materiały prasowe/Miele)
Nasze pompy ciepła do lamusa. Nowy typ urządzeń będzie o niebo lepszy
Pompy ciepła biją kolejne rekordy popularności, chociaż na wizerunku tych urządzeń grzewczych pojawiają się już pierwsze rysy. Po pierwsze pompy ciepła zdają egzamin, pod warunkiem że dostosujemy do nich taryfy energetyczne. Inaczej różnie z rachunkami za prąd bywa. A po drugie nisko w pas kłaniają się ciągle przy tej okazji szkodliwe gazy chłodnicze. Ale w tym przypadku naukowcy mają dobrą nowinę: wszystko wskazuje na możliwy przełom.