Zakaz handlu zmiótł dziesiątki tysięcy sklepów. A kolejne wielkie sieci otwierają się w niedzielę
Ponad 30 tysięcy sklepów spożywczych ubyło w Polsce tylko w latach 2016-2019, W tym samym czasie zagraniczni giganci w rodzaju Biedronki czy Lidla dynamicznie rozbudowywali swoje sieci. Rzeź małych polskich sklepów teraz może bardzo przyspieszyć, bo wielkie sieci na wyścigi otwierają się w niedzielę, wykorzystując metodę „na placówkę pocztową”. Fot. Michael Steeber/Flickr (CC BY-SA 2.0)
Zakaz handlu to kpina. Lidl otwiera się w niedziele, Carrefour się czai. A małe polskie sklepy dogorywają
Kolejne sieci handlowe ogłosiły dołączenie do zacnego grona placówek pocztowych. Handel w niedziele niehandlowe staje się dla korporacji czymś tak oczywistym jak oddychanie. W przeciwieństwie do małych sklepików – te wciąż podlegają ograniczeniom wprowadzonym kilka lat temu. I z roku na rok ich sytuacja jest coraz cięższa.
Biedra może, to ja też chcę! Kaufland otwiera się w niedziele niehandlowe, teraz pora na Lidla
I chciałabym, i boję się – ten słynny cytat z „Zemsty” Aleksandra Fredry jak ulał pasuje do poczynań Kauflandu na polskim rynku. Sieć najpierw z pompą oznajmiła, że jej sklepy stają się placówkami pocztowymi, potem, przestraszona reakcją, stwierdziła, że i tak będą zamknięte w niedziele. A teraz mamy kolejny zwrot akcji.
Pracownicy – Biedronka 1:0. Sieć zamyka sklepy działające w niehandlowe niedziele
W najbliższą niedzielę wszystkie sklepy Biedronki mają pozostać zamknięte – dowiedziały się Wiadomości Handlowe. Czyżby Portugalczycy zdecydowali się w ten sposób wyjątkowo uhonorować Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny? Nie wykluczajmy, wstawiennictwo niebios może im się w najbliższym czasie przydać.
Sejm zapomniał uszczelnić przepisy, szefowie Biedronki mogą spać spokojnie
Zakupy można legalnie zrobić w niedziele w coraz większej liczbie sklepów w Polsce. Posłowie PiS pohukiwali, że to kpina z prawa i zapowiadali zaostrzenie przepisów. Ale ich kolegom z Sejmu najwyraźniej się nie spieszy…