Ljubo Jurčić: Na euro korzystają Niemcy. Chorwacja na przyjęciu wspólnej waluty straci
Bez suwerennego pieniądza nie mogą nadrabiać dystansu. To się nie uda. W ten sposób tworzy się stała i niemożliwa do zasypania przepaść pomiędzy tymi krajami, które na euro korzystają – to północ z Niemcami na czele. I tymi, które tracą – mówi w rozmowie z „Obserwatorem Finansowym” Ljubo Jurčić, ekonomista, były chorwacki minister gospodarki.
Analitycy: Złoty jest najmocniejszy na świecie. Żadna inna waluta nie zyskała tyle do dolara
Złoty znalazł się w niesamowitym gazie. Nie dość, że w środę pobił dwa rekordy i umocnił się do dolara najbardziej od wybuchu wojny w Ukrainie, to jak zauważają analitycy żadna inna waluta na świecie pod względem wzrostów nie może się równać z naszą. Fot. Lidero/Shutterstock
Widzieliście, co się stało ze złotym? Za nami rekordy na euro i dolarze, przed nami raczej nic dobrego
W kończącym się tygodniu złoty znalazł się na wielomiesięcznych maksimach do euro i dolara, a do funta brytyjskiego nasza waluta umocniła się najbardziej od niemal dwóch lat. Czy to początek odrodzenia PLN i te wzrosty mają szansę utrzymać się dłużej, co nas czeka w najbliższym czasie na rynku walutowym – o tym wszystkim poniżej w krótkiej analizie.
Świat rzucił się na polskie obligacje, padł absolutny rekord. Skąd ta nagła miłość do naszego długu?
Polski rząd w tym tygodniu sprzedał inwestorom obligacje za 3,5 mld euro. To spora emisja długu, bo warta po przeliczeniu prawie 17 mld zł. Zwykle na normalnych, krajowych przetargach jednorazowo rząd sprzedaje bankom dług za mniej więcej 5-8 mld zł. Jednak jeszcze bardziej interesująca jest kolejna liczba. Otóż inwestorzy, głównie zagraniczni, zgłosili się na przetarg z gotowością do zakupu polskiego długu za łącznie 12 mld euro, czyli za blisko 60 mld zł. Jednego popołudnia rząd był w stanie zdobyć pieniądze, które wystarczyłyby na pokrycie zdecydowanej większości ubiegłorocznego deficytu.
Wybierasz się na urlop do Chorwacji? Pamiętaj o dwóch ważnych zmianach, do których doszło w tym roku
Chorwacja jest już pełnoprawnym członkiem unii walutowej. Jako kandydat i bliski współpracownik EBC przeszła długą drogę. W końcu udało się spełnić wszystkie warunki i od 1 stycznia kraj przyjął euro. Warto o tym pamiętać w Polsce, bo Chorwacja od lat okupuje pierwsze miejsca wśród najpopularniejszych kierunków wakacyjnych.