Jest już w Polsce ekogroszek z Kolumbii i Australii. Dodatek węglowy nie starczy nawet na tonę
Górniczy związkowcy narzekają, że węgiel sprowadzany z Kolumbii, Australii, Indonezji czy RPA jest niesortowany i bardzo złej jakości. Z drugiej strony polskim spółkom zwiększenie wydobycia idzie bardzo po grudzie. Ale nie ma też co martwić się na zapas. Sprzedawcy opału na pewno coś wymyślą. W sieci pojawili się już oferujący ekogroszek z egzotycznych kierunków. Kłopotem jest jego cena, zdecydowanie wyższa niż te 3000 zł na opał od rządu.
Rząd obiecał tani ekogroszek. Wielu Polaków wierzy, że go dostaną, reszta poluje na nowy zamiennik
Węgiel nie tanieje, przeciwnie. Już nawet państwowy sklep PGG podniósł dwukrotnie ceny, przez co ekogroszek zdrożał w ciągu miesiąca o 50 proc. Tymczasem co trzeci Polak pamięta, co radził rząd zaledwie z czerwcu: nie kupujcie teraz węgla, nie warto, lepiej poczekać, bo spółki Skarbu Państwa już działają i będzie taniej. Nie jest, ale 30 proc. badanych przez IBRiS na zlecenie Bizblog.pl uważa, że warto poczekać, bo rząd sprawi, że na rynku pojawi się więcej węgla, a jak jego dostępność się poprawi, ceny spadną.
Wielka ściema w sklepie PGG. Wystarczyły dwa dni i ekogroszek znowu podrożał. Powód? Padniecie
Ukraińcy nie uratują Polaków zimą. Dobrze wizerunkowo rozegrane porozumienie premiera Morawieckiego z prezydentem Zełenski, dzięki któremu dostaniemy 100 tys. ton węgla we wrześniu, to wydmuszka, bo wystarczy na jeden dzień. Węgiel przypływający z drugiego końca świata zamienia się z grubych brył w miał, przez co staje się częściowo bezużyteczny. Co więc robić? Zwiększać wydobycie, PGG nawet ostro ostatnio podnosi Polakom ceny, tłumacząc, że musi zarobić więcej, żeby inwestować w to większe wydobycie, żebyśmy wszyscy byli bezpieczni. Ale to jak modlenie się, że może jakimś cudem wielbłąd przeciśnie się przez ucho igielne.
Nowe ceny ekogroszku w sklepie PGG. Sypią się niewybredne komentarze klientów, spółka się tłumaczy
Miałem dziś podchodzić do kupna na tym pieprzonym PGG, ale patrząc na te zayebane podwyżki to sram na nich. Zostaje mi las i zbieranie wszystkiego co leży na ziemi – uznał jeden z klientów, gdy w czwartek zobaczył nowe ceny ekogroszku.
W sklepie PGG ekogroszek już po 1770 zł. W internecie znalazłem po 90 zł. Ktoś się pomylił?
Sklep PGG z nowym cennikiem. Od ostatniej podwyżki nie minął nawet miesiąc. W połowie sierpnia przedstawiciele spółki zapewniali, że mimo wzrostu cen o 400 zł na tonie opału – ich oferta dalej są mocno konkurencyjna w porównaniu z resztą rynku. I rzeczywiście tak było. Ale czy teraz jest tak samo? Sprawdziłem.