Lasom Państwowym urosła konkurencja. Kto taniej sprzedaje drewno?
Rozpoczął się właśnie pierwszy etap sprzedaży w Portalu Leśno-Drzewnym. Przedsiębiorcy mogą już składać oferty na zakup drewna na drugie półrocze 2023 r. Kolejna taka szansa zdarzy się dopiero pod koniec marca. Okazuje się jednak, że jest alternatywa. Od niedawna bowiem Lasom Państwowym rośnie konkurencja. Prywatni właściciele lasów założyli własny serwis, który pomaga w zakupie drewna. Kuszą w pierwszej kolejności ceną.
Lasy Państwowe nie chcą się przyznać, komu sprzedały drewno. Będzie ostro, sprawa trafiła do sądu
Przedstawiciele Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi uważają, że działalność Lasów Państwowych znalazła się poza jakąkolwiek kontrolą. Strona społeczna nie może doprosić się o żadne informacje, nikt nie odpowiada na pytania ekologów. Ci wkurzyli się i złożyli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie. Chodzi o bezczynność trzech nadleśnictw w Bieszczadach i na terenie Puszczy Karpackiej. Poprosiliśmy Lasy Państwowe o komentarz. Ciekawe, czy się doczekamy?
Sprzedaż drewna dla firm. Lasy Państwowe ustaliły nowe zasady, sprzedaż rusza w poniedziałek o godz. 10
Lasy Państwowe ustaliły cenę minimalną dla firm ze względu na nadmierną różnicę pomiędzy cenami w sprzedaży ofertowej w Portalu Leśno-Drzewnym (dostępnej dla stałych klientów) i na aukcjach e-drewno. Dla drewna ogółem będzie to 269 zł za metr sześc. I właśnie od takiego pułapu cenowego przedsiębiorcy będą mogli składać oferty.
Taki zabawny ten zamiennik węgla? Pół Polski ryczy ze śmiechu, oglądając memy. Drugie pół zabija się, by go zdobyć
To nie była jakaś internetowa inba dla beki. Ale nie wierzcie w resztę tych internetowych opowieści – lasy nie zostały wyrżnięte do cna, żeby było nam ciepło zimą ani Niemcy nas nie ogołocili z drewna – zapewniają Lasy Państwowe.
Dla rządu liczą się tylko ci, którzy opalają domy węglem. Właściciele pieców na gaz i pellet są wściekli
Bardzo różnie oceniany jest rządowy program dopłat do węgla. Nie do końca cieszą się z tego kupujący, a sprzedający opał już liczą straty. Ale zdecydowanie najbardziej wściekają się ci, którzy ogrzewają domy gazem i drewnem. Zwłaszcza że wcześniej wielu z nich dało się przekonać, by zrezygnować z kopciucha na węgiel i zainwestować w „ekologiczne” rozwiązania.