Rosjanie wykpili się od sankcji. Szejkowie wyciągnęli pomocną dłoń i uratowali ich przed kanibalizacją
Rosyjskie lotnictwo jest w opłakanym stanie. Linie lotnicze wdrażają absurdalne oszczędności, a samoloty wyprodukowane za granicą są w coraz gorszej kondycji. I gdy wydawało się, że trzeba się będzie z nimi pożegnać na dobre, pomocną dłoń wyciągnęła spółka Global Jet Technic ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Rekordowe zakupy samolotów Air India. Hindusi rzucają wyzwanie Emirates i Qatar Airlines
Prawie pół tysiąca pasażerskich liniowców za około 100 mld dol. zamówiła jednak z największych linii lotniczych w Azji – Air India. Jest to największe zamówienie w historii tej branży i znak, że światowy rynek lotniczy czeka brutalna wojna cenowa. Hindusi zamierzają radykalnie zwiększyć siatkę połączeń międzynarodowych, a to oznacza wejście na terytorium konkurencji, zwłaszcza potentatów z Zatoki Perskiej.
Kojarzycie kreski na niebie robione przez samoloty? Linie lotnicze przyznają: są problemem dla człowieka
Te kreski to smugi kondensacyjne i tak naprawdę problemem były od zawsze. Przewoźnicy dopiero teraz zdają się jednak zauważać, że prowadząc walkę ze zmianami klimatu należy wziąć je na tapet, ustalić, jaki mają one wpływ na ocieplanie Ziemi i po prostu je wyeliminować.
Znana linia zabiera samoloty z cmentarzyska na pustyni. Będą jak znalazł, bo pasażerowie szaleją
Po czym poznać, że zapaść lotnictwa wywołana pandemią dobiega końca? Jedna z najlepszych linii lotniczych na świecie, Air New Zealand, zabiera maszyny z samolotowego cmentarzyska na pustyni Mojave. Przewoźnik zaparkował je tam niemal dwa lata temu.
Wydali miliardy dolarów na nowe samoloty. I co? Schowali je do garażu
Katarczycy kupili airbusy A350 za ciężkie pieniądze, po czym zamknęli je w garażach i nie chcą pokazywać światu. Dlaczego? Bo schodzi z nich farba. Zdaniem przewoźnika problem jest nie tylko estetyczny, ale stwarza też zagrożenie dla bezpieczeństwa. Airbus do niczego się jednak nie przyznaje. Czeka nas więc bitwa na noże, w której stawką jest reputacja słynnego europejskiego producenta. Airbus z pewnością nie chciałby, by jego dzieło zostało zapamiętane jako jego „odpowiedź” na Boeinga 737 Max.