400-proc. podwyżki cen gazu to początek. Gazprom znów miesza, tym razem celuje tylko w Polskę
Coraz bardziej zagęszcza się na gazowej szachownicy. Rosja chce dalej odgrywać na niej wiodącą rolę, zwłaszcza że projekt unijnej taksonomii ma traktować gaz ziemny jako paliwo zielone. Polska spod tego energetycznego topora ma uciec dzięki Baltic Pipe, czego Moskwa nie potrafi odżałować i w rewanżu żąda wyższych cen w ramach kończącego się w tym roku kontraktu jamalskiego.
Baltic Pipe już ułożony na morskim dnie. Jeszcze trochę i Rosja przestanie nas straszyć gazem
Blisko 20 km od duńskiej wyspy Zelandia połączono ostatnie fragmenty polsko-duńskiego odcinka Baltic Pipe. Gazociąg leży już na dnie Bałtyku. Pełną przepustowość ma osiągnąć na początku 2023 r.
Duńczycy podbili koszt budowy Baltic Pipe o miliard koron. Winne myszy i nietoperze
Duński operator systemu przesyłowego energii elektrycznej Energinet przeliczył budżet Baltic Pipe jeszcze raz i wyszło, że brakuje jakiś miliard koron duńskich (ok. 620 mln zł). Ale podobno nie ma co się martwić: przyszłe taryfy za gaz mają na tym nie ucierpieć.
Rosjanie chcą wykorzystać kryzys energetyczny. Nęcą Brukselę dostawami przez Nord Stream 2
Jakieś nowe sankcje z Waszyngtonu? A może kłopotliwa konieczność dostosowania się do unijnych regulacji? Rosja się tym kompletnie nie przejmuje. Jedna z dwóch nitek gazociągu Nord Stream 2 jest już gotowa do eksploatacji.
Polska coraz zuchwalej gra w niebezpieczną grę w energetyce. Możemy wpaść w gazową pułapkę
Pomysł Polski na transformację energetyczną jest taki: zamieniamy węgiel na atom, a w trakcie tego procesu koncentrujemy się na gazie ziemnym. Zdaniem ekspertów to nie tylko niezgodne z kierunkami polityki klimatycznej UE, ale też bardzo ryzykowne i raczej skazane na porażkę.