Revolut stawia bankomaty. Pierwsze maszyny już oferują darmowe wypłaty
50 nowych bankomatów do Revoluta stanie w Madrycie i Barcelonie. Fintech zapowiada, że to dopiero początek europejskiej ekspansji.
Branża bankomatowa nie zmieniła się od dekad - te same interfejsy, ukryte opłaty (zerknijcie tylko na poniższe zdjęcie z Austrii) i przestarzały design. Czy Revolutowi uda się to zmienić?
Hiszpanie wybierają gotówkę
Wybór Hiszpanii na pilotażowy rynek nie jest przypadkowy. To jeden z najbardziej "gotówkowych" krajów Europy - zgodnie z danymi Banku Hiszpanii, fizyczne pieniądze stanowią tam ponad 60 proc. wszystkich płatności w punktach sprzedaży. Jednocześnie Hiszpania to trzeci największy rynek Revolut na świecie, ustępując jedynie Wielkiej Brytanii i Francji.
W ciągu najbliższych tygodni w Madrycie i Barcelonie pojawi się 50 bankomatów nowej generacji, a docelowo sieć ma liczyć 200 maszyn rozsianych po całym kraju, w tym w popularnych wśród polskich turystów miejscach jak Walencja czy Malaga.
Czytaj więcej o Revolucie:
Bezpłatne wypłaty gotówki bez limitów
Revolut nie będzie pobierał opłat krajowych, wewnątrzunijnych czy międzynarodowych od swoich klientów (pozostali jednak zapłacą - około 3 euro, jednak dokładna opłata zależy od banku właściciela karty). Bankomaty będą również miejscem odbioru fizycznych kart. Te nie będą jednak wymagane do wypłaty gotówki. Wystarczy sama aplikacja.
Bankomaty Revolut przypominają raczej powiększone smartfony niż tradycyjne maszyny do wypłat. Wyposażone w 32-calowe ekrany dotykowe oferują intuicyjny interfejs, który bardziej kojarzy się z tabletem niż bankomatem. Najbardziej intrygującą opcją jest możliwość założenia konta Revolut bezpośrednio w bankomacie - w kilka minut nowy klient może otrzymać fizyczną kartę i od razu zacząć korzystać z usług banku.
