Handel wpadł w długi jak w bagno. Licznik zadłużenia kręci się jak szalony
Handel znalazł się w nie lada tarapatach. Zaległości tego sektora przekroczyły w styczniu 2025 r. aż 9 mld zł - wynika z najnowszych danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i BIK. Na sektor wpływ mają m.in. zmiany trendów konsumenckich, głównie wśród pokolenia Z, którzy bardziej cenią sobie być, niż mieć i świadomie wybierają produkty z drugiej ręki.
Łączne zaległości handlu detalicznego i hurtowego przekroczyły w styczniu 9 mld zł. Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowej BIK wynika, że zaległe zobowiązania tylko u detalistów wzrosły w ciągu roku o 207,4 mln zł (6,6 proc.). Na koniec stycznia 2025 r. wynosiły ponad 3,33 mld zł, a na czas lub wcale nie zapłaciło ponad 36 tys. podmiotów z tej branży. Natomiast w ciągu pięciu lat przeterminowane zadłużenie przedsiębiorstw z grupy handel detaliczny skoczyło o ponad 25 proc. Zdaniem specjalistów, to wyraźny sygnał pogarszającej się sytuacji finansowej wielu firm handlowych.
Jak przypomina dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor, tylko w pierwszym półroczu 2024 r. niewypłacalność ogłosiło 697 firm handlowych, w tym 340 detalistów (wzrost o 26 proc. r/r).
Za tę sytuację odpowiadają m.in. rosnące koszty działalności, zwiększony udział e-commerce w rynku oraz zmieniające się nawyki i wzorce zachowań konsumentów. Dla przedsiębiorstw handlowych, które chcą pozostać konkurencyjne, oznacza to konieczność dostosowania swojej oferty - zarówno pod względem propozycji wartości, jaką komunikują, jak i sposobu dotarcia do klientów, w tym rozwijania właściwych kanałów relacji. Na horyzoncie pojawia się również model Direct To Consumer e-commerce, w którym sprzedaż internetowa może być realizowana z pominięciem pośredników między producentem a konsumentem – wskazuje ekspert.
Konsumenci ograniczyli zakupy. Handel z długami
Z najnowszych danych wynika, że kryzysem szczególnie dotknięte są branże związane z wyposażeniem wnętrz i elektroniką użytkową. Zaległe zadłużenie sprzedawców sprzętu gospodarstwa domowego osiągnęło na koniec stycznia 2025 r. ponad 120 mln zł (wzrost o 177,3 proc. r/r), z kolei firm zajmujących się sprzedażą mebli, oświetlenia i artykułów domowych osiągnął 149 mln zł (wzrost o 82,7 proc. r/r). Przyczyną takiego stanu rzeczy jest ograniczenie wydatków przez konsumentów na dobra trwałe.
Jak wskazuje Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor, udział firm z problemami płatniczymi pozostaje na stabilnym poziomie, co może oznaczać, że kłopoty finansowe dotykają głównie firm już wcześniej zadłużonych.
Pętla opóźnień i niewypłacalności w handlu pozostaje poważnym problemem - 86 proc. małych i średnich przedsiębiorstw z tego sektora deklaruje, że otrzymuje opóźnione płatności za faktury, co przekłada się na ich zdolność do regulowania zobowiązań. Ponadto wyraźnie wskazują w naszym badaniu, że obecnie trzema głównymi wyzwaniami dla nich będzie także spadek sprzedaży (21 proc.), wysokie koszty prowadzenia biznesu (20 proc.) oraz szukanie nowych rynków (17 proc.), co dodatkowo może utrudniać utrzymanie płynności finansowej – wyjaśnia Paweł Szarkowski.
Więcej o zadłużeniu przeczytasz na Bizblog.pl:
Handel hurtowy również z długami
Zaległości w sektorze handlu hurtowego wzrosły z kolei o niemal 259 mln zł (6,2 proc.) do ponad 4,4 mld zł na koniec stycznia tego roku - wskazują dane z Rejestru Dłużników i BIK. Problemy ze spłatą bieżących rachunków, kredytów i faktur wobec kontrahentów ma ponad 24,5 tys. hurtowni - to wzrost o 1404 podmioty w rok. -
