Ferie w kraju droższe niż za granicą. Eksperci wyliczyli, ile można przepłacić
W nadchodzące ferie więcej Polaków niż przed rokiem zamierza spędzić ferie zimowe poza domem. Choć największą popularnością cieszą się polskie góry, to eksperci wskazują, że w zagranicznych ośrodkach narciarskich bywa taniej niż nad Wisłą.
Nasi rodacy zapomnieli już nieco o drożynie. A przynajmniej na tyle, by ceny nie skłaniały ich mocno do rezygnacji z zimowych wyjazdów. O ile jeszcze rok temu aż 57 proc. Polaków deklarowało, że ferie spędzi w domu, o tyle w tym roku wartość ta spadła do 46 proc. Wśród tych, którzy planują wyjazdy:
- 13 proc. wybierze się w polskie góry,
- 5 proc. postawi na ciepłe kierunki,
- 5 proc. wybierze wyjazdy w kraju (na przykład nad morze),
- kolejne 5 proc. spędzi ferie na nartach w Polsce,
- 2 proc. - wyjedzie do ośrodków narciarskich za granicą.
Kolejną zmianą jest to, że więcej Polaków chętniej niż w rok wcześniej jest skłonnych wydać na ferie ponad 5 tys. zł. W 2023 r. taką kwotę planowało przeznaczyć tylko 2 proc. badanych, a w tym roku jest to już 7 proc.
Ferie zimowe 2024. Tyle wydamy na pięciodniowy wyjazd w góry
Ceny hoteli i pensjonatów oraz wydatki na zakup pięciodniowego karnetu narciarskiego zbadali eksperci z Rankomat. Koszty zimowego odpoczynku zestawili z cenami z początku 2023 r. Wnioski są takie, że niestety, trudno uniknąć podwyżek.
Dla przykładu tygodniowy pobyt w 3-gwiazdkowym hotelu w Szczyrku dla rodziny 2+1 to wydatek w wysokości ponad 5,8 tys. zł. To prawie dwa razy więcej niż rok temu, kiedy podobny pobyt kosztował nieco powyżej 3,1 tys. zł – podają analitycy Rankomatu.
Zastrzegają jednak, że, co ciekawe, urlop w Zakopanem w tym roku jest tańszy.
Za tygodniowy pobyt w 3-gwiazdkowym hotelu rodzina 2+1 musi zapłacić ok. 3,4 tys. zł – w ubiegłym roku ceny zaczynały się od 4,9 tys. zł - wskazują.
Tańszym wyborem będzie pobyt w pensjonacie. W Szczyrku za sześć noclegów ze śniadaniem rodzinie 2+1 przyjdzie zapłacić 2,7 tys. zł.
Urokliwe Livigno w Alpach Włoskich kontra Szczyrk
Najciekawsze jest natomiast zestawienie cen wypoczynku w Polsce w porównaniu z ośrodkami narciarskimi za granicą. Według Rankomatu ferie zimowe nad Wisłą mogą być droższe nawet o 2 tys. zł od wyjazdu poza kraj, jeśli wybierzemy Czechy, ewentualnie Włochy.
Wynajęcie hotelu na tydzień dla trzech osób we włoskim Livigno kosztuje 4,3 tys. zł. W czeskim Szpindlerowym Młynie hotel kosztuje 3,6 tys. zł, więc blisko 2 tys. zł mniej niż w Szczyrku – wyliczają analitycy porównywarki.
Więcej o wydatkach Polaków przeczytasz na Bizblog.pl:
Najdrożej, to żadne zaskoczenie, jest w Austrii (Kitzbühel) 10,1 tys. zł i w Szwajcarii (Zermatt) 10,8 tys. zł.
Zresztą w większości badanych zagranicznych pensjonatach ceny noclegów także wzrosły. We Włoszech z 2,6 tys. zł do 4,3 tys. zł, w Austrii z 4,7 tys. zł do 11,1 tys. zł, we Francji z 2,9 tys. zł do 5,2 tys. zł i w Szwajcarii z 4,4 tys. zł do 10,7 tys. zł. Nieco taniej jest tylko w Czechach – tam ceny spadły z 3,4 tys. zł do 3,2 tys. zł.
W Szwajcarii nastąpiły także największe wzrosty cen, gdzie w 2023 roku można było wynająć hotel za 6 tys. zł, a w tym roku jest to już 10,8 tys. zł, czyli o ponad 70 proc. więcej.
Wydatki narciarzy
Ale przecież na samym noclegu wydatki się nie kończą.
Stawki 5-dniowego karnetu narciarskiego w porównaniu do minionego roku wzrosły w Białce Tatrzańskiej z 660 do 685 zł, w Szklarskiej Porębie z 562 do 640 zł, a spadły w Szczyrku z 783 do 762 zł i w Zakopanem z 660 do 585 zł. Natomiast w Zieleńcu ceny pozostały bez zmian i dla osoby dorosłej za pięć dni to nadal 620 zł - donosi Rankomat.
Z kolei najdrożej jest w Austrii, gdzie za 5-dniowy skipass dla dorosłego trzeba zapłacić nawet 1480 zł (w ubiegłym roku było to 1235 zł). I to przy niższym kursie euro niż rok temu. Co ciekawe taniej karnet można w tym roku kupić w Szwajcarii (spadek z 1683 zł do 1056 zł) i we Włoszech (spadek z 1294 zł do 725 zł).
Ferie zimowe startują już w poniedziałek 15 stycznia, jako pierwsi wypoczywać będą mieszkańcy województw: dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego. Tydzień później zimowy wypoczynek rozpocznie się w województwach: podlaskim i warmińsko-mazurskim, 29 stycznia w województwach: lubelskim, łódzkim, podkarpackim, pomorskim i śląskim, a 12 lutego w województwach: kujawsko-pomorskim, lubuskim, małopolskim, świętokrzyskim i wielkopolskim.
