Etna za 5 euro. Nowe zasady wstępu na krater Silvestri wywołały burzę
Od października za spacer po kraterze Silvestri turyści muszą zapłacić 5 euro. Prywatny właściciel tłumaczy, że opłata ma chronić wulkan przed śmieciami i wandalizmem, ale decyzja wywołała kontrowersje wśród mieszkańców Sycylii i miłośników przyrody.
Nowe zasady odwiedzania Etny - największego czynnego wulkan w Europie budzą kontrowersje. Od początku października wstęp na popularny krater Silvestri jest płatny – turyści muszą uiścić 5 euro za krótki, piętnastominutowy spacer po jego obrzeżach. Decyzję o wprowadzeniu opłat podjęła prywatna spółka zarządzająca kolejką linową.
Nowa opłata – nowe kontrowersje
Powód?
Niestety, niezliczone przypadki porzucania odpadów i tworzenia mikrowysypisk, czy przemieszczanie skał zmusiły nas do wprowadzenia uregulowanego dostępu – mówi cytowany przez włoski dziennik Corriere della Sera Francesco Russo Morosoli, właściciel kolejki linowej na Etnę.
Morosoli zaznacza, że Kratery Silvestri są własnością prywatną.
Zostały zakupione przez grupę w 1997 roku po bankructwie firmy Montenero. Nie jest to teren państwowy ani nie podlega koncesji: to własność prywatna, którą mamy obowiązek chronić - dodaje Morosoli.
Wyjaśnia przy tym, że opłata 5 euro „pokrywa koszty zarządzania, sprzątania, personelu, broszur informacyjnych i materiałów promocyjnych".
To minimalny wkład w zachowanie powagi i godności tego wyjątkowego miejsca - dorzuca.
Sprzeciw władz lokalnych i obawy mieszkańców
Choć Morosoli uspokaja mieszkańców Sycylii, że ci nie będą musieli płacić mandatu, sprawa budzi w duże kontrowersje. Giuseppe Riggio, prezes Włoskiego Klubu Alpejskiego w Katanii zaznacza, że kratery Silvestrii "zawsze stanowiły pierwszy, bezpośredni kontakt z Etną, swobodny i spontaniczny. Przekształcenie tego doświadczenia w płatny bilet może wprawić w konsternację”.
Czytaj więcej o podróżach na Bizblog.pl:
Niezadowolony z wprowadzenia opłaty jest też burmistrz gminy Nicolosi. W mediach społecznościowych podkreślił, że gmina natychmiast podjęła działania, by wyjaśnić sytuację.
Po uzyskaniu informacji o wprowadzeniu opłaty za korzystanie z kraterów Silvestri, natychmiast podjęto działania, wzywając do pilnego zwołania zarówno Rady Parku Etny, jak i Rady Gminy. Uzgodniono również przeprowadzenie wspólnej inspekcji z Parkiem Etny oraz Inspektoratem Rejonowym Lasów - informuje Angelo Pulvirenti.
I dodaje, że choć gmina w pełni szanuje prawo własności prywatnej, nie może ono ograniczać dostępu do miejsc o wyjątkowej wartości przyrodniczej i znaczeniu publicznym.
Kratery Silvestri, powstałe podczas erupcji w 1892 roku, należą do najbardziej malowniczych zakątków Etny i umożliwiają turystom bliski kontakt z wulkaniczną przyrodą. Położone na wysokości 1900 metrów nad poziomem morza, na zboczu Nicolosi, są znacznie niżej niż szczyt wulkanu, którego najwyższy punkt sięga ponad 3400 metrów. Rocznie ten obszar odwiedza około miliona osób.
