REKLAMA

Niespodzianka od Biedronki? Jeśli w tych plotkach jest ziarno prawdy, wybuchnie skandal na całą Polskę

Wśród pracowników Biedronki poruszenie, wszyscy czekają na informację, czy w najbliższą niedzielę będą musieli stawić się w pracy. Coraz częściej słychać, że największa sieć w naszym kraju nie zrezygnowała z planów zbojkotowania zakazu handu w niedzielę. Solidarność się odgraża, że skończy się na masowych odejściach z pracy.

Outlet Trucki Biedronki promocje
REKLAMA

Kierownicy sklepów Biedronki dostali informacje, że mają przygotować pracowników do pracy w niedzielę 2 października. Sieć oficjalnie zaprzecza, by jej placówki miały zostać otwarte. – Wytyczne dostajemy w piątek drogą mailową. Czekamy, co się wydarzy. Wiem, że część pracowników przygotowała sobie gotowe wypowiedzenia i trzyma je w szafkach, na wypadek, gdyby Biedronka postanowiła ominąć zakaz handlu – mówi Bizblog.pl Piotr Adamczak,  przewodniczący komisji zakładowej NSZZ Solidarność w Jeronimo Martins Polska.

REKLAMA

Lider związkowców mówi, że komunikaty dotyczące obsady sklepów idą z centrali zawsze na początku tygodnia. Oficjalne maile trafiają jednak na skrzynki kierowników placówek dopiero w piątek. Tym razem cały personel czeka na nie ze szczególną niecierpliwością. Zwłaszcza że wcześniej Jeronimo Martins oficjalnie zapowiedziało, że… nie ma zamiaru otwierać sklepów w najbliższą niedzielę.

Skąd więc to całe zamieszanie? Biedronka podpisała umowę ze spółką Teleopieka Medyczna, na mocy której w sklepach staną automaty umożliwiające klientom wypożyczenie opasek medycznych. Wspomniana firma jest właścicielem startupu Sidly, który stworzył urządzenia posiadające lokalizator GPS, funkcję mierzenia tętna, temperatury ciała i detektor upadku.

Wiadomości Handlowe sprawdziły, że Teleopieka Medyczna zarejestrowała w kraju 600 zakładów opieki zdrowotnej. Adresy części z nich pokrywają się z lokalizacją sklepów należących do Jeronimo Martins. A to oznacza, że Biedronka mogłaby otworzyć sklepy w niedziele, twierdząc, że zapewnia Polakom dostęp do nowoczesnej medycyny.

Nie wiadomo jednak, jak na taki ruch zareagowałby ustawodawca. Gdy na początku sierpnia Biedronka próbowała otworzyć placówki, korzystając z wyjątku przeznaczonego dla czytelni, politycy partii rządzącej zareagowali oburzeniem, a Państwowa Inspekcja Pracy zapowiedziała zmasowane kontrole. Jeronimo Martins wycofało się z próby ominięcia zakazu. Tymczasem jak podkreśla Piotr Adamczak, decyzja wydawała się wtedy nieodwołalna. Kierownicy sklepów dostali oficjalne mailowe wytyczne, sieć przygotowała też ulotki dla klientów, w których napisała, że zaprasza do czytelni czynnych przez 7 dni w tygodniu.

Podobne podchody mają miejsce także teraz. Piotr Adamczak dodaje, że centrala JMP nie konsultuje tego typu decyzji na niższych szczeblach.

Dla portugalskiej sieci to zaniepokojenie nie powinno być bez znaczenia. Na spotkaniach z pracodawcą związkowcy poruszali kwestię potężnych braków kadrowych. Solidarność policzyła, ilu zatrudnionych przypada średnio na jeden sklep pod szyldem Biedronki. Wyszło im, że zdecydowanie mniej niż u konkurencyjnego Lidla. Według informacji Adamczaka w przypadku decyzji o ominięciu zakazu handlu w niedziele, dyskont musi się liczyć z buntem. Część pracowników ma już przygotowane gotowe wypowiedzenia.

Przedstawiciele NSZZ Solidarność nie siedzą zresztą z założonymi rękoma i zamierzają walczyć o dalsze uszczelnianie przepisów. W ostatnią niedzielę zrobili obchód po otwartych sklepach należących do różnych sieci handlowych. Zbierali paragony, robili zdjęcia, by zebrać dokumentację i udowodnić, że zakaz handlu w obecnej formie jest kulawy.

REKLAMA

Ostatni kwartał tego roku zapowiada się niezwykle ciekawie. Mam wrażenie, że zachowanie statusu quo, to najmniej prawdopodobny scenariusz. Sieci handlowe mogą zakpić sobie z przepisów i wrócić do handlowania w niedziele albo w drugą stronę – parlament uszczelni przepisy tak, by realnie nikomu, poza właścicielami sklepów i ich rodziną, otwieranie sklepów w ostatni dzień tygodnia po prostu się nie kalkulowało.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA