REKLAMA

1000 plus bez wniosku. Dla kogo, kiedy – dlaczego nigdy

We wtorek Sejm wraca po wakacyjnej przerwie, a tam na posłów już czeka projekt prezydenta Karola Nawrockiego dotyczący 1000 plus. To pomysł, który może odciążyć portfele rodzin z dwójką dzieci – i to bez konieczności składania dodatkowych wniosków.

1000-plus-komu-kiedy
REKLAMA

Ustawa o 1000 plus została podpisana 8 sierpnia w Kolbuszowej, a już trzy dni później trafiła do Sejmu. Właśnie kończą się konsultacje społeczne, więc za chwilę powinny zająć się nią komisje sejmowe. Problem w tym, że gabinet Donalda Tuska musi szukać oszczędności, ponieważ deficyt budżetowy bije rekordy, więc forsowanie kosztownego projektu prezydenta może być dla rządzących wyjątkowo kłopotliwe. Nie powinniśmy zatem liczyć na rychłe wejście prezydenckich propozycji w życie.

REKLAMA

Jak ma działać 1000 plus?

Na czym dokładnie polega zmiana? W największym skrócie – rodziny 2+2, które nie przekroczą progu dochodowego 280 tys. zł rocznie (140 tys. na małżonka), zostaną zwolnione z płacenia PIT w pierwszym progu podatkowym. To oznacza, że wolny limit wzrośnie z obecnych 120 tys. do 140 tys. zł, a podatek w wysokości 32 proc. nadal będzie liczony, ale dopiero od nadwyżki powyżej tego progu. Według wyliczeń Kancelarii Prezydenta przeciętna rodzina zyska dzięki temu nawet 12 tys. zł rocznie, czyli równowartość około 1000 zł miesięcznie.

To realna obniżka podatków, która zostaje w kieszeni rodzin, a nie kolejny zasiłek wymagający biurokracji – podkreśla otoczenie prezydenta.

Więcej w Bizblogu o pieniądzach na dzieci

Kto zyska, a kto nie?

Nie każdy jednak skorzysta. Ulga obejmie tylko rodziny wychowujące co najmniej dwójkę dzieci. Dzieci muszą być niepełnoletnie, a jeśli uczą się dalej i nie mają własnych dochodów – limit wieku przesuwa się do 25 lat. Zwolnienie z podatku obejmie również rodziny zastępcze oraz opiekunów prawnych, o ile dziecko faktycznie z nimi mieszka. Najważniejsze w tym rozwiązaniu jest jednak to, że nie trzeba będzie składać żadnych dodatkowych wniosków. Wystarczy w zeznaniu podatkowym wykazać posiadanie dzieci, a system sam wyliczy ulgę.

REKLAMA

Impuls także dla gospodarki

Ekonomiści zwracają uwagę, że nowe przepisy mogą dodatkowo nakręcić konsumpcję, która już dziś jest motorem napędowym polskiej gospodarki. GUS podał niedawno, że w drugim kwartale 2025 roku wydatki gospodarstw domowych wzrosły o 4,4 proc., co wyraźnie wsparło tempo wzrostu PKB. W praktyce więc 1000 plus to nie tylko wsparcie dla rodzin, ale też kolejny impuls, który może rozpędzić krajową gospodarkę. Sęk w tym, że nie jest to dla niej zdrowe.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-08T18:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T17:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T15:40:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T11:54:07+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T11:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T10:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T07:38:35+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T06:45:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-07T20:38:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-07T19:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-07T18:25:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-07T17:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-07T13:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-07T07:50:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-07T06:23:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-06T22:13:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-06T18:53:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-06T17:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-06T16:23:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-06T13:33:09+02:00
Aktualizacja: 2025-09-06T11:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-06T07:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-06T05:48:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-05T20:16:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA