Pracowałeś przed monitorem kineskopowym? Pisz do ZUS-u o wypłatę rekompensaty
Za chwilę ZUS może zalać fala wniosków o wypłatę rekompensat za pracę przed monitorem CRT. Taki może być efekt ostatniego orzeczenia Sądu Najwyższego.
Zakończyła się sprawa sądowa, która może mieć wpływ na dziesiątki, tysięcy Polaków. Chodzi o kobietę, która przez dwie dekady pracowała w prywatnej firmie, jako informatyk. Jak podaje serwis wyborcza.biz sąd stwierdził, że „wykonywała pracę w trybie ciągłym przed monitorami kineskopowymi CRT".
W opinii Sądu Okręgowego migotanie obrazu oraz obicia i olśnienia w monitorach kineskopowych wpłynęły na znaczne obciążenie wzroku kobiety. Ekrany CRT miały też wykazywać się takimi parametrami technicznymi (np. mniejsza ostrość), które podczas pracy zmuszały do wytężania wzroku. Tym samym - jak stwierdził SO - kobiecie jak najbardziej należy się wypłata rekompensaty.
ZUS się odwołuje i znowu przegrywa
O tym, że ZUS lekką rękę nigdy pieniędzy nie wydaje - raczej nikogo nie trzeba przekonywać. Nic dziwnego, że u ubezpieczyciela społecznego nie było zgody na takie stanowisku sądu, od którego ZUS postanowił się odwołać. Ale w Sądzie Apelacyjnym przegrał. Receptą przed wypłatą zasądzonej rekompensaty było już tylko jedno: skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego.
Prawnicy ZUS za każdym razem starali się dowieść, że być może kineskopy męczyły oczy, ale praca przed nimi nie wykazywała się żadnymi "szczególnymi warunkami". Przekonywali, że monitor jest tylko i wyłącznie częścią komputera - przedmiotu ułatwiającego wypełnianie obowiązków służbowych. Sąd Najwyższy nie podzielił jednak tej argumentacji i kazał kobiecie zasądzoną rekompensatę wypłacić.
Spełniasz warunki? Żądaj od ZUS pieniędzy
Konsekwencje takiego a nie innego orzeczenia SN mogą być dla ZUS opłakane. Zakład za chwilę może zalać fala wniosków o wypłatę podobnych rekompensat. Tak przecież mogą zrobić wszyscy ci, którzy przed komputerowymi monitorami kineskopowymi spędzali na przełomie wieków i wcześniej wiele godzin. Jeżeli będzie dotyczyć to osób, które już świadczenia emerytalne pobierają - ZUS będzie musiał ich emerytury na nowo przeliczyć, biorąc pod uwagę właśnie prace w szkodliwych warunkach.
Rekompensata zapisana w prawie
Z jednej strony jednoznaczne orzeczenie SN, z drugiej wyraźne usytuowanie terminu "rekompensata" w polskim prawie. ZUS raczej nie ma szans, żeby uciec od wypłaty dla tych, którzy wykazali, że także pracowali przed monitorami kineskopowymi - w szkodliwych warunkach.
Rekompensaty to otwarta furtka dla tych, którzy nie chcą lub nie mogą korzystać z tzw. pomostówek, czyli świadczeń przeznaczonych dla osób, które w trakcie swojej kariery zawodowej wykonywały prace w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze.
Wedle polskiego prawa rekompensata należy się tym, którzy w takich warunkach pracowali na etacie, bez przerwy co najmniej 15 lat przed 1 stycznia 2009 r. Wysokość rekompensaty to już bardzo indywidualna sprawa. Może to być kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych.