Zamiast likwidacji OFE – wielka reaktywacja. Chcą dać Polakom władzę nad Orlenem i PKO BP
PiS już od kilku lat próbuje zlikwidować OFE. Tymczasem liberalni ekonomiści właśnie pracują nad scenariuszem odwrotnym, wielkim wskrzeszeniem funduszy emerytalnych i przekazaniem do nich dużych spółek Skarbu Państwa. W efekcie Orlen czy PKO BP przeszłyby we władanie polskich emerytów.
Poczta Polska wysyła załogę na strzelnicę. Szkolenia z obsługi broni palnej w każdym województwie
„Powitanie z bronią” to nazwa uruchomionego właśnie programu szkoleń strzeleckich dla pracowników Poczty Polskiej. Państwowy operator zapewnia, że szkolenia dla całej załogi będą bezpłatne i dobrowolne, a nauczyć się strzelać z pistoletu czy karabinu będzie mógł każdy, kto nie jest ochroniarzem z licencją na broń.
Wejście smoka. Alior włącza się do wojny na lokaty. Widzieliście już, co oferuje oszczędzającym?
Zabawna to wojna, bo rytm próbują jej nadawać głównie banki z udziałem Skarbu Państwa. Pierwszy wychylił się PKO BP, który zaoferował maksymalnie 3,3 proc. Kilka dni później dołączył Pekao, podbijając stawkę do 3,5 proc. A teraz do gry wszedł Alior Bank i szokuje 5 proc. Lepsze warunki oferuje obecnie tylko jeden duży bank, ale część Polaków może się go bać. Niedawno przyznał, że grozi mu upadłość.
Nowy podatek wywołał awanturę w rządzie. Okazało się, że skarbówka ścignie nie tych, co powinna
Rząd chciał docisnąć nowym podatkiem zagraniczne korporacje, a przez przypadek zrobi krzywdę spółkom Skarbu Państwa. Wszystko przez nowy podatek od firm wymyślony w ostatniej chwili w ramach Polskiego Ładu. Tak bardzo w ostatniej chwili, że minister finansów nie miał czasu porozmawiać o nim z ministrem aktywów państwowych. W MAP dostali projekt nowego podatku tak późno, że ledwo zdążyli go przeczytać. I się wściekli.
Cichaczem idą gigantyczne podwyżki dla prezesów spółek Skarbu Państwa
Po kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych więcej od przyszłego roku będą mogli zarabiać szefowie państwowych spółek. Przy okazji tych komunalnych i samorządowych też. Podwyżki załatwi im rząd niepozornie, cichaczem. Ciekawe co na to nauczyciele, lekarze i cała budżetówka z zamrożonymi płacami, która ze wściekłości już dziś wybucha i idzie na ulice krzyczeć.