Szkoły są dla ministra Czarnka jak baseny, muzea i siłownie. Nauka zdalna chyba do czerwca
Nauka zdalna znowu rządzi, ale nie dlatego, że w szkołach koronawirus zarażał bezobjawowo na całego – tłumaczy minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Chodzi o przemieszczanie się rodziców z dziećmi i dostawców jedzenia też, co ma mieć katastrofalny efekt epidemiczny. I to właśnie dlatego dzieci uczą się w domach.
Bez szans na koniec nauki zdalnej. Frustracja w polskich domach sięgnęła właśnie zenitu
Minister zdrowia ogłosił w środę, że od 20 marca wszystkie dzieci, w tym najmłodsze, które ostatnio chodziły do szkoły, wrócą do nauki zdalnej. Taka sytuacja potrwa co najmniej do 9 kwietnia. Dla większości rodziców nie jest to dobra wiadomość.
Nauka zdalna zbiera fatalne żniwo wśród dzieci. Co zrobi minister Przemysław Czarnek?
Połowa uczniów w Polsce przyznaje, że edukacja online negatywnie wpływa na ich zdrowie psychiczne i fizyczne. Blisko milion ma utrudniony udział w lekcjach. Co gorsza rośnie liczba tych całkowicie wykluczonych edukacyjnie przez pandemię.
Koniec nauki zdalnej od kwietnia? Minister edukacji jest optymistą
Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, cieszy się, że trzecia fala pandemii koronawirusa nawiedziła Polskę teraz, a nie później. Bo dzięki temu, jak przekonuje, jest spora szansa na koniec nauki zdalnej i powrót wszystkich uczniów do szkół już za niecały miesiąc, po Wielkanocy.
Co z nauką zdalną? Rząd wprowadza zmiany dla uczniów z regionów z najwyższą liczbą infekcji
Liczba zakażeń rośnie, więc szans na powrót starszych dzieci do szkół nie ma. Nie dość na tym w regionach z największą liczbą zachorowań do domów wracają uczniowie z klas I-III. Rząd w województwach warmińsko-mazurskim i pomorskim zdecydował się wprowadzić nauczanie hybrydowe,.