Bruksela właśnie uchroniła przed katastrofą kilkaset tysięcy frankowiczów. Ich reakcja – bezcenna
Frankowicze ratunek ze strony Brukseli traktują jak kolejny argument za tym, by unieważniać umowy kredytowe. Chodzi o znikający od 1 stycznia 2022 r. Libor, który jest podstawą do wyliczania oprocentowania kredytów we frankach. Skoro zniknie, jak tu wyliczać kolejne raty? KE wyznaczyła zamiennik dla Liboru, który automatycznie go zastąpi z mocy prawa. Ale czy to nie jest nielegalne, taka jednostronna zmiana warunków kredytu – zastanawiają się frankowicze.
Chcą zakazać reklam stacji benzynowych i samochodów. Uważają, że są szkodliwe jak wódka i papierosy
Na czarną listę trafiłyby Orlen, Lotos, BP, Shellowi i wszystkie koncerny paliwowe. Ale najbardziej dostałoby się Enei i PGE. I jeszcze kopalniom należałoby zakazać reklamowania się, choć te raczej i tak nie mają wielkich budżetów reklamowych. I producentom smarów, olejów oraz samochodów spalinowych. Dla tych ostatnich to byłoby wręcz okrutnie bolesne.
Skąd wziąć miliardy, które zablokowała nam Unia Europejska? To banalnie proste
KPO nadal nie zostało zaakceptowane przez Brukselę i pewnie szybko nie zostanie. Jak na zawołanie w obozie władzy pojawiły się głosy, że nasz kraj doskonale da sobie radę bez euro z Brukseli. Polska wyemitowała nawet obligacje specjalnie na rynek chiński, ale to oczywiście nie zastąpi miliardów, które obiecała nam UE. Jest pewne rozwiązanie, ale w nazwie pada mocni ryzykowne określenie.
Bruksela na nowo wymyśliła groupona. Chce nas uratować przed horrendalnymi rachunkami za gaz
Rosja nie rezygnuje z gazowej presji na szybszą zgodę na uruchomienie Nord Streamu 2. Chociaż wcześniej Joe Biden i Angela Merkel zapewniali, że nie pozwolą na manipulacje Rosji, to Kreml i tak robi, co chce. Wywołujące niepokoje społeczne podwyżki w UE, to melodia znana na Kremlu od lat i chętnie puszczana. W końcu zareagować musiała Komisja Europejska.
Licznik za Turów już pokazuje ponad 11 mln euro. Od tego rachunku polski rząd nie ucieknie
Rządowi nie uda się w nieskończonac ignorować nałożoną przez TSUE karę za niewykonywanie postanowienia w sprawie kopalni Turów. Wysłanie wezwania do zapłaty na czas już obiecali przedstawiciele Komisji Europejskiej.