Niemieccy bankowcy są jak polscy górnicy. Pracownicy naszych banków są jak owce prowadzone na rzeź
Wszystkim pensje rosną, tylko w bankach jakieś dziwne zawirowania. Zarobki bankowców tąpnęły i wcale nie muszą pójść do góry razem z odbudową zysków banków. Przeciwnie, pracownicy tego sektora raczej powinni liczyć na kolejne zwolnienia niż podwyżki pensji. Pogrom zaczął się już w zeszłym roku, a związkowcy siedzą cichutko – w przeciwieństwie do ich kolegów w Niemczech, którzy właśnie ugrali coś z państwowymi bankami.
Rząd układa się z górnikami na nowo. Węgiel może dostać nowe życie w Polsce
Spełnia się najczarniejszy sen ekspertów klimatycznych. Bardzo możliwe, że rząd, z górnikami pod rękę, spisze od nowa zmienioną umowę społeczną, w której już nie będzie zakładanej żadnej redukcji wydobycia węgla. Niewykluczone, że w ten sam sposób wydłużony będzie żywot kopalń, które zgodnie z wcześniejszym harmonogramem miałyby działać do 2049 r. A wszystko dlatego, że Rosja napadła na Ukrainę i bezpieczeństwo energetyczne podobno trzeba definiować od początku.
Polskie kopalnie mogą dostać nowe życie przez wojnę. Związkowcy zabierają głos
Rosyjska agresja na Ukrainę spowodowała, że wiele krajów chce porzucić swoją dotychczasową politykę klimatyczną i planuje wrócić do węgla. Jak się można tego spodziewać: nie inaczej jest w Polsce. Przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Zakładów Przeróbki Mechanicznej Węgla napisali już w tej sprawie do rządu. Chcą, żeby kopalnie dostały jeszcze jedną szansę.
Rząd szasta milionami, jak mu górnicy każą. To już nie jest śmieszne. Nie mamy pilniejszych wydatków?
Podczas planowanego na najbliższy piątek spotkania górników z przedstawicielami Ministerstwa Aktywów Państwowych ewentualna modyfikacji umowy społecznej nie będzie jednym tematem. Raczej jest pewne, że pracownicy Polskiej Grupy Górniczej (PGG) wrócą do tematu ujednolicenia górniczych uposażeń w całej spółce.
Polski rząd uparł się na węgiel i w ogóle nie słucha ekspertów. Ma w nosie, że uratować może nas tylko OZE
Rosyjska agresja na Ukrainie dla polskiego rządu i górników jest pretekstem do modyfikacji dotychczasowej polityki klimatycznej UE i zwrócenia się znowu w kierunku węgla. Bo tak tylko mamy uniezależnić się energetycznie od Rosji. W odpowiedzi eksperci pukają się w głowy i twierdzą, że energetyczna rewolucja powinna prowadzić do jeszcze szybszej dekarbonizacji.