Polacy słono zapłacą za Turów. Nie myśl, że jak mieszkasz na drugim końcu Polski, to ci się uda
Rząd, a właściwie my wszyscy, mamy kolejny kłopot z kopalnią Turów. Najpierw okazało się, że można tupać nogą ile wlezie, nawet w trakcie konferencji prasowych, ale i tak przyjdzie zapłacić kary nałożone przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Teraz wychodzi na to, że przez węgiel właśnie i brak konkretnego planu odchodzenia od niego, regionowi przepadnie góra pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
Nowy „sensacyjny” wątek ws. awantury o Turów. Jak Bruksela śmie teraz ścigać Polskę?
Ciągle nie widać końca awantury z Czechami o Turów. Tymczasem okazuje się, że gdyby Bruksela wcześniej sypnęła większym groszem, to może udałoby się tę kopalnię zamknąć przed upływem jej koncesji wydobywczej w 2044 r. Wychodzi więc na to, że całe to zamieszanie jest przez Unię Europejską.
Gminy błagają rząd, by nie otwierał u nich nowych kopalni. Mogą stracić ogromne pieniądze z UE
Ministerstwo Klimatu i Środowiska informuje, że obecnie rozpatrywane jest pięć koncesji na wydobywanie węgla w kolejnych latach. Samorządowcy z tych miast błagają rząd o przerwanie postępowania. Boa się przed nosem przejdzie im góra pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
Tysiące górników na bruk. Nie ma szans, by doczekali emerytur, pracując na kopalni
Szansę na to, że górnicy doczekają do emerytur przed zamknięciem kopalni są coraz mniejsze. Eksperci wykazują, że to właśnie rynek pracy może przechodzić największe wstrząsy przez transformację energetyczną. Tak ma być m.in. w Bełchatowie.
Bełchatów na rozdrożu. Ekolodzy ostrzegają: albo zielona transformacja, albo zapaść regionu
Autorzy raportu „Zielona transformacja albo zapaść. Zagłębie bełchatowskie w przededniu zmian” uważają, że Bełchatów jeszcze może skorzystać ze swojej szansy i stać się jednym z beneficjentów Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (FST). Alternatywą jest bolesny upadek.