bańka spekulacyjna
Ceny mieszkań oszalały, a Polacy i tak kupują jak w amoku. Jest gdzieś kres tego wariactwa?
Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz szacuje, że brakuje nam 2 mln mieszkań. Możliwe jednak, że mocno nie doszacowuje tej liczby. Mimo że deweloperzy budują na potęgę, ciągle zwiększając podaż, ceny mieszkań nie chcą przestać rosnąć. Zadłużamy się jak szaleni, żeby kupić, póki jeszcze „tanio”, a próg bólu nieustannie się przesuwa.
Agata Kołodziej
24 stycznia 2020