Stopy procentowe spadną do 3,5 proc. Zobacz, ile zaoszczędzisz na racie kredytu
Rynek swoje, bankowcy swoje. Rynek mówi, że stopy procentowe będą spadać już od wiosny, a na koniec przyszłego roku zejdą może nawet do 4,25 proc., a więc o 1,5 pkt. proc. w porównaniu z obecnym poziomem. A w tym samym czasie ekonomiści bankowi twierdzą, żebyście się nie łudzili i jeśli zobaczymy jakiekolwiek obniżki w przyszłym roku, to najwcześniej w połowie roku albo i w listopadzie 2024 r. Komu wierzyć?
To pytanie, komu wolicie wierzyć, wcale nie jest takie bezsensu. Bo owszem, obniżki stóp procentowych przyniosą ulgę kredytobiorcom, ale ci, który kredytów nie mają, za to mają oszczędności na lokatach, wcale szybkim obniżkom nie kibicują. Dziś jeszcze mogą upolować lokaty oprocentowane na 6-7 proc. w skali roku, a jeśli stopy spadną rzeczywiście do 4,25-4,5 proc. na koniec przyszłego roku i dalej do 3,5-3,75 proc. we wrześniu 2025 r. Wówczas na lokacie dostaniecie od banku już tylko 3-4 proc. i to na tych najlepszych lokatach, za którymi trzeba trochę nabiegać.
Kiedy stopy spadną do 3,5 proc.?
Ale wróćmy do stóp. Skąd te prognozy o ich rychłym obniżaniu już za kilka miesięcy? Od rynku. Właśnie taki poziom stóp wyceniają kontrakty terminowe na WIBOR, tzw. FRA. Od razu schłodzę nastroje, że ta prognoza jest aktualna dziś, ale za tydzień może już nie być, bo te prognozy rynku są mocno rozchwiane.
- Jeszcze kilkanaście dni temu kontrakty FRA sugerowały, że we wrześniu 2025 r. główna stopa procentowa w Polsce spadnie do 4,25 proc. – zwraca uwagę Bartosz Turek, główny analityk HRE Investment Trust.
Dziś już wskazują na spadek do 3,5-3,75 proc., a to jednak spora różnica.
Przyjmuje się z grubsza, że każde 0,25 pkt proc. to spadek raty 25-letniego kredytu o 16 zł za każde pożyczone 100 tys, zł. W przypadku kredytu na 300 tys. i spadku stóp o 0,5-0,75 pkt proc., mowa o racie niższej o 96-144 zł miesięcznie.
Więcej na temat kredytów hipotecznych przeczytasz tu:
Bankowcy czarno to widzą
Ale w tym samym czasie mamy drugi scenariusz - nie rynkowy, a bardziej ludzki, rysowany przez analityków bankowych. Ci z Citi Handlowego rozwiewają złudzenia, co do obniżek stóp przez RPP przynajmniej do połowy 2024 roku. Ich zdaniem Rada do tego czasu nie wykona żadnego ruchu. Teoretycznie niemal pewne jest, że tego nie zrobi tylko do marcowego posiedzenia, ale były już premier Morawiecki na ostatniej prostej swoich rządów załatwił nam przedłużenie tego okresu.
Dlaczego? Bo RPP zbierze się na początku marca, kiedy właśnie dzięki decyzji premiera Morawieckiego nadal będzie obowiązywał obniżony VAT na żywność do 0 proc.. Ale obniżony będzie tylko do końca miesiąca, a na jego początku, podobnie jak w grudniu, możemy nie mieć pojęcia, co dalej ze stawką VAT zrobi rząd.
A ta niepewność skłoni RPP, by z obniżkami nadal czekać.
Ekonomiści banku Credit Agricole mają jeszcze gorsze prognozy dla kredytobiorców. Ich zdaniem RPP wróci do obniżek stóp procentowych dopiero w listopadzie 2024 r. Ha! To i tak lepiej niż dotąd, bo ci sami ludzie jeszcze niedawno ich prognozy gospodarcze zakładały, że w całym 2024 r. wcale nie doczekamy się ani jednej obniżki.
