Polska zyska na Ukrainie w UE? „Tak, i to bardzo”
Rozszerzenie UE o Ukrainę może podnieść jej PKB nawet o 26 proc., a Polska – jako kluczowy partner handlowy – także skorzysta. Nowy raport PIE pokazuje, że integracja to impuls rozwojowy nie tylko dla Kijowa, ale całej Europy Środkowej.

Wejście Ukrainy do Unii Europejskiej przyniosłoby znaczne korzyści gospodarcze zarówno samej Ukrainie, jak i krajom Europy Środkowej – wynika z najnowszego raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) pt. „Wzajemne korzyści: gospodarcze konsekwencje integracji Ukrainy z UE dla Europy Środkowej”. W najbardziej optymistycznym scenariuszu wartość ukraińskiego PKB mogłaby wzrosnąć aż o 26 proc., a Polska – jako drugi partner handlowy Ukrainy po Chinach – odnotowałaby wzrost PKB o 0,17 proc.
Trzy scenariusze rozwoju
PIE przeanalizował potencjalne skutki akcesji Ukrainy do UE w trzech wariantach, uwzględniających zmienne tempo reform, napływu inwestycji i unijnych funduszy oraz zmiany demograficzne.
- Scenariusz 1 – „Stagnacja gospodarcza” zakłada ograniczone reformy, słaby napływ środków unijnych i dalszy spadek populacji do 25 mln mieszkańców. W takim wariancie PKB Ukrainy wzrósłby tylko o 1,7 proc.
- Scenariusz 2 – „Umiarkowany wzrost” opiera się na powolnym zamykaniu luki produktywności i stabilizacji demograficznej. Skutkowałby wzrostem PKB o 6,8 proc.
- Scenariusz 3 – „Szybka konwergencja” zakłada dynamiczną modernizację, silny napływ funduszy UE (11–12 mld euro rocznie) i pełne włączenie Ukrainy w europejskie łańcuchy dostaw. Efektem byłby wzrost PKB aż o 26 proc.
Rozszerzenie UE o Ukrainę przyniesie jej wymierne korzyści ekonomiczne, a lepsza sytuacja gospodarcza na Ukrainie będzie przekładać się także na pozytywne skutki dla państw Europy Środkowej – komentuje Jan Strzelecki, zastępca kierownika zespołu gospodarki światowej w PIE.
Wzrost eksportu i szansa dla regionu
Z danych PIE wynika, że w latach 2021–2024 eksport z krajów Europy Środkowej do Ukrainy wzrósł o 75 proc., osiągając rekordowe 24 mld euro. Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Litwa, Rumunia i Bułgaria odpowiadały za połowę importu unijnego z Ukrainy. Oznacza to, że to właśnie te kraje – z Polską na czele – będą w największym stopniu odczuwać efekty gospodarcze integracji Ukrainy z UE.
W scenariuszu „Szybkiej konwergencji” wzrost PKB Polski może sięgnąć 0,17 proc., a Litwy i Węgier – od 0,13 do 0,16 proc. Choć są to wartości relatywnie niewielkie, to w ujęciu skumulowanym oznaczają wyraźne wzmocnienie regionu.
Korzyści sektorowe: budownictwo, odzież, rolnictwo
Raport wskazuje, że największe korzyści z integracji Ukrainy z UE przypadną takim branżom jak budownictwo, przemysł włókienniczo-odzieżowy, handel oraz sektory objęte kontyngentami w ramach umowy DCFTA, np. rolnictwo.
W scenariuszu „Szybkiej konwergencji” prognozowane wzrosty produkcji w kluczowych sektorach to:
- budownictwo: +40 proc.,
- odzież i tekstylia: +30 proc.,
- cukrownictwo: +24 proc.,
- przemysł olejarski i tłuszczowy: +19 proc.,
- przemysł mięsny: +16 proc.
Sama akcesja Ukrainy do UE, niewsparta reformami pobudzającymi wzrost gospodarczy, prawdopodobnie nie zapewniłaby wzrostu sprzedaży we wszystkich sektorach – podkreśla Aleksandra Sojka, starsza analityczka PIE.
Jak dodaje, dopiero w warunkach szybkiej modernizacji i wzrostu dochodów osobistych możliwe są szerokie impulsy popytowe, prowadzące do wzrostu sprzedaży niemal we wszystkich obszarach gospodarki.
Więcej o tym, jak Ukraińcy radzą sobie w Polsce
Minimalny wpływ na inne państwa UE
Choć wzrost produkcji na Ukrainie mógłby oznaczać częściowe przesunięcia w europejskich łańcuchach dostaw, to według PIE wpływ na inne państwa UE byłby marginalny. Zwiększony eksport z Ukrainy i rosnący popyt wewnętrzny pozytywnie wpłynęłyby także na unijnych partnerów handlowych – zwłaszcza tych z Europy Środkowej.
Raport PIE dowodzi, że pełne członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej może stanowić silny impuls rozwojowy dla całego regionu. Kluczowe będą jednak reformy strukturalne, odbudowa kraju po wojnie i skuteczne wykorzystanie potencjału współpracy gospodarczej z sąsiadami z UE. W takim układzie zyskają nie tylko Ukraina i jej obywatele, ale też Polska i inne państwa regionu.