Podwyżki płac w Biedronce. Sieć kusi pensjami i premiami
Biedronka ogłosiła podwyżki płac od stycznia. Nowe stawki obejmują zarówno pensje zasadnicze, jak i premie miesięczne. Sieć wytrzymała nerwowo ogłoszenie przez Lidla podwyżek dla swoich pracowników i wyczekała na dogodny moment tuż przed świętami.
Biedronka ogłosiła długo oczekiwane podwyżki płac od nowego roku. W górę idą nie tylko pensje zasadnicze, ale także premie miesięczne dla sprzedawców, magazynierów oraz kadry kierowniczej. Sieć obiecuje, że wynagrodzenia realnie wzrosną i podkreśla, że obejmują wszystkich pracowników, niezależnie od lokalizacji sklepu czy doświadczenia, wprowadzając przejrzysty system nagradzania.
Zarobki w Biedronce w 2026 r.
Ile będzie można zarobić w Biedronce? Początkujący sprzedawca-kasjer będzie miał podstawę 5300-5650 zł brutto. Po uwzględnieniu comiesięcznych premii i dodatków jego wynagrodzenie wyniesie od 5800 do 6150 zł brutto. Osoba z ponad trzyletnim stażem otrzyma podstawę 5450-5900 zł brutto, co po doliczeniu premii daje 5950-6400 zł miesięcznie.
Magazynier z najmniejszym stażem w centrach dystrybucyjnych zarobi 5500-5800 zł brutto, w tym nagrodę za brak absencji. Inspektor ds. administracyjno-magazynowych otrzyma podstawę od 6400 do 7000 zł brutto. Biedronka zaznacza, że wysokość premii nie jest stała i zależy od obecności oraz wyników pracy, co ma pozwalać na dostosowanie zarobków do zaangażowania pracowników.
Początkujący kierownik sklepu będzie miał co najmniej 7450 zł brutto podstawy, a po doliczeniu premii nawet do 9250 zł brutto. Zastępca kierownika otrzyma minimalnie 5950 zł brutto, a łącznie z dodatkami i premiami do 7050 zł. Biedronka podkreśla, że podwyżki obejmą wszystkie sklepy i centra dystrybucyjne, co oznacza jednolity system wynagrodzeń.
Więcej o sieciach handlowych przeczytasz w Bizblog:
Maksymalna miesięczna premia została podwojona do 500 zł brutto. Całkowity wzrost przeciętnego wynagrodzenia pracownika może wynieść ok. 400 zł brutto miesięcznie, zależnie od stanowiska i stażu pracy. Na same podwyżki Biedronka planuje wydać ponad 200 mln zł rocznie, uwzględniając wyższe składki i dodatki. Łącznie zmiany obejmą ponad 70 tys. pracowników w sklepach i centrach dystrybucyjnych.
Zwiększając wynagrodzenia, doceniamy zaangażowanie tysięcy pracowników, którzy każdego dnia udowadniają, że odpowiedzialność wobec siebie nawzajem i naszych klientów stanowi fundament naszego sukcesu. W tym roku zdecydowaliśmy się nie tylko podnieść bazową pensję, ale też podwoić kwotę potencjalnej premii. Biorąc pod uwagę całościową ofertę dla pracowników, Biedronka nie ma sobie równych na rynku handlu detalicznego – mówi Jarosław Sobczyk, dyrektor personalny i członek zarządu sieci Biedronka.
Biedronka podkreśla, że kolejne 200 mln zł kosztują ją benefity świąteczne dla pracowników w postaci bogatych paczek świątecznych, voucherów rabatowych i e-kodów na zakupy. Biedronka przygotowała 171 600 paczek, w tym 88 500 dla pracowników oraz 83 100 dla dzieci, dostosowanych do czterech kategorii wiekowych. Łączna wartość paczki dla pracownika to ok. 630 zł, a dla dziecka – ok. 360 zł.
Konkurencja ogłosiła już podwyżki
Wszystkie największe sieci dyskontów w Polsce wprowadzają podwyżki płac od stycznia. Sieć Aldi oferuje pracownikom sklepów od 5700 do 6450 zł brutto, a kierownikom nawet do 9350 zł. Dodatkowym atutem ma być stały benefit w postaci karty przedpłaconej o wartości 400 zł netto miesięcznie na zakupy. W Lidlu pracownicy sklepów zarobią do 6750 zł brutto, a w magazynach nawet 7700 zł. Firma kusi też pakietem socjalnym. Menedżerowie otrzymają pensje od 8500 zł w górę wraz z samochodem służbowym do celów prywatnych.
Podczas gdy konkurenci odkryli karty już na początku grudnia, Biedronka celowo wstrzymywała się z publikacją szczegółów. Biuro prasowe sieci podkreślało, że firma nie działa pod presją innych graczy i realizuje własny harmonogram. Choć podwyżki od stycznia były pewne, oficjalną decyzję o ich skali i strukturze ogłoszono dopiero 22 grudnia, czyli tuż przed świętami.
