Bank zmienił zdanie. Nie odmówi tym klientom kredytu na mieszkanie
Od 10 listopada Alior miał już więcej nie przyjmować wniosków o kredyt hipoteczny od prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Aż tu nagle wolta i cała akcja odwołana zanim jeszcze się zaczęła. Co tu się właściwie wydarzyło?
Jedni obstawiali, że Alior Bank odtrąca jednoosobowe działalności gospodarcze, bo wie już coś, co politycy zamierzają zrobić, inni, że ban na JGD w dostępie do kredytów hipotecznych wynika wyłącznie z tego, że bank się zakorkował przez nawał wniosków o Bezpieczny Kredyt 2 proc., więc musi gdzieś indziej przykręcić kurek z wnioskami o hipoteki, żeby trochę się odkopać ze sterty papierów. A wiadomo, że analiza kredytowa przychodów z jednoosobowej działalności gospodarczej zajmuje znacznie więcej czasu niż analiza sytuacji finansowej kredytobiorcy na etacie.
Dziwne tłumaczenia
Alior Bank nie chciał tłumaczyć decyzji, że od 10 listopada czasowo wstrzyma przyjmowanie wniosków kredytowych od JDG. To zresztą nie był oficjalny komunikat dla rynku, ale decyzja ta wyciekła od pośredników kredytowych, którzy dostali od banku tę informację. Alior na oficjalne pytanie Bizblog.pl odpowiedział jedynie, że „zmiany wynikają z postanowień wewnętrznych banku”. To niczego nie wyjaśnia.
Aż tu nagle dwa dni po tym, jak informacje o nieudzielaniu nowych kredytów hipotecznych przedsiębiorcom na JDG wyciekły, bank nagle zmienia zdanie i informuje, że całą akcję odwołuje. A dokładniej mówiąc, ograniczenia dla osób fizycznych prowadzących działalność, które miały wejść w życie 10 listopada, zostały 8 listopada cofnięte i wszystko ma być nadal po staremu.
Co tu się stało? I tu kolejne zakończenie, bo biuro prasowe przesłało mi wiadomość, w której pisze, że:
Alior Bank usunął barierę technologiczną związaną z obsługą wniosków o kredyty hipoteczne dla osób prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze.
I to właśnie z powodu usunięcia owej bariery JDG nie zostaną odcięte od kredytów hipotecznych.
Więcej wiadomości o kredytach, długach i zdolności kredytowej
Ale przecież dotąd o żadnej barierze nie było mowy, kiedy bank chciał przedsiębiorcom przykręcić kurek z kredytami. W dodatku to przecież nie tak, że kredyty dla JDG miały być jakimś nowym produktem, ale bank nie zdążył przystosować swoich systemów informatycznych.
A więc awaria? Naprawdę?
Przedsiębiorcy się wkurzyli, a bank wystraszył
Bank milczy. Biuro prasowe na kolejne pytania już nie odpowiada, nasuwa się więc jedna odpowiedź: Alior przypomniał sobie, że w jego DNA jest zapisane, że jest bankiem dla przedsiębiorców. A raczej internauci mu to przypomnieli. I krytyką wywarli taką presję, że Alior wycofał się z „wewnętrznych postanowień”.
A krytyki było niemało, w serwisie X (dawniej Twitter) pisali:
Ciężka pracą i ciągłą nauką zdobywasz rynek usług elektronicznych. Masz stałych klientów, masę zleceń i potrafisz udokumentować przyzwoite dochody (np ostatnie 5 lat). Dla Aliora bardziej wiarygodna będzie dziunia, której mama załatwiła robotę asystentki w urzędzie. Groteska.
Czyli dyskryminacja konsumenta ze względu na źródło dochodu? Moim zdaniem dałoby się zbudować sprawę przed UOKiK jeśli nie pozew przed wydziałem cywilnym. Szacuje, że ktoś już nad tym pracuje.
Czyli mając działalność nie dostanę u nich kredytu ale mój pracownik na etacie już tak. No rzeczywiście jest tu sens. Omijać!
Na szczęście Alior w porę przypomniał sobie własne hasło reklamowe sprzed lat: „bank ludzi przedsiębiorczych”.
