Kredytobiorcy przecierają oczy ze zdumienia. Z waszymi ratami też coś takiego się stało?
Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments, uważa, że spadek oprocentowania ulży kredytobiorcom jeszcze w tym roku. Część zadłużonych już obserwuje niższe raty, to dopiero początek obniżek. Ekspert sugeruje, że raty kredytów mogą zjechać o nawet jedną trzecią.
Kredytobiorcy spłacający hipoteki złotowe ku swojej radości mogli ostatnio zauważyć, że płacą nieco niższe raty niż jeszcze kilka tygodni temu.
Jak wylicza, w przypadku kredytu zaciągniętego na 300 tys. zł i 25 lat możemy mówić o ratach niższych nawet o 150 zł.
Nikt już nie wierzy w podwyżki stóp procentowych
Ostatnie obniżki rat kredytów zawdzięczamy spadkowi stawek WIBOR. Jeszcze na początku listopada 3M utrzymywał się na poziomie 7,6 proc.
Jak dodaje, choć RPP oficjalnie nie zakończyła cyklu podwyżek stóp procentowych, to rynek nie wierzy już, że stopy procentowe pójdą jeszcze w górę. Ba, coraz częściej pojawiają się spekulacje na temat ruchów w drugą stronę.
Obniżki stóp procentowych mogą nam się przytrafić jeszcze w tym roku
Bartosz Turek spodziewa się, że w ciągu najbliższych miesięcy koszt pieniądza w Polsce będzie utrzymywał się na poziomie podobnym do dzisiejszego.
Z upływem czasu coraz bardziej powinny rosnąć szanse na dalszy spadek oprocentowania kredytów. Aby jednak tak się stało, potrzebne są obniżki stóp procentowych
– zaznacza analityk.
W jego opinii najwcześniej jest na to szansa w drugiej połowie 2023 roku.
W przypadku długu zaciągniętego na 25 lat i 300 tys. zł raty z 2,5 tys. miesięcznie mogą spaść do 2 tys. zł
WIBOR 3M. W przyszłym roku będzie piątka z przodu
Główny analityk HRE Investments zauważa, że jeszcze dalej idzie projekt rządowego programu mieszkaniowego.
W kolejnych latach WIBOR ma dalej spadać, aż do poziomu niewiele ponad 3,1 proc. w 2028 roku.
Zastrzega jednak, że wszystkie te wyliczenia to tylko prognozy.