Tego dnia polskie banki przeżyją wstrząs. Klienci nie mają powodów do niepokoju. Wręcz przeciwnie
Właśnie dowiedzieliśmy się, że tego dnia TSUE wyda wyrok, który z dużym prawdopodobieństwem doprowadzi banki do płaczu. I kilku urzędników, którzy martwią się zbyt dobrą passą frankowiczów, również. Ciekawe, czy będą na to gotowi, bo można było zakładać, że ta gilotyna spadnie raczej ze dwa miesiące później.
Morawiecki pobiegł wypłakać się do Frankfurtu. Już nie wie, co ma robić z frankowiczami
Chyba zaczyna do wszystkich docierać, że wyrok TSUE, który zapadanie za kilka miesięcy, naprawdę może być ekstremalnie prokonsumencki. Ale jednocześnie państwo wydaje się bezsilne i nie wie, jak zarządzić bankową rzezią. Nałożenie 100 proc. podatku od korzyści z unieważnienia umowy frankowej wydaje się niemożliwe. Zamiast tej bazooki w ustawie frankowej, która właśnie powstaje, może być raczej schowany scyzoryk. Więc premier zaczął potajemne rozmowy z EBC, bo cóż innego robić?
Kolejny korzystny dla frankowiczów wyrok TSUE. Co to oznacza dla banków w Polsce?
Sytuacja frankowiczów w Polsce w ostatnich latach zmieniła się diametralnie. Korzystne dla nich orzeczenia Trybunał Sprawiedliwości UE wpłynęły na linię orzeczniczą sądów w Polsce i to teraz kredytobiorcy są górą, a banki znalazły się w głębokiej defensywie. TSUE właśnie wyprowadził kolejny cios: stwierdził, że w przypadku unieważnienia umowy trzeba przywrócić taką sytuację, jaka istniałaby przy legalnej umowie kredytowej. Eksperci nie mają wątpliwości, że będzie to mieć daleko idące skutki dla sytuacji frankowiczów i banków w Polsce.
Politycy mają prezent dla tysięcy frankowiczów z okazji wyroku TSUE: nowy 100-procentowy podatek
Zaczyna się ostra gra. Politycy i bankowcy naprawdę solidnie przestraszyli się wyroku TSUE, który zapadnie za pół roku, a już w czwartek Rzecznik Generalny TSUE zasugeruje, jaki on będzie. Jeśli będzie pozytywny dla kilkuset tysięcy frankowiczów, a tego należy się spodziewać, to może się skończyć porządnym kryzysem finansowym. Żeby tego uniknąć, politycy chcą zniechęcić frankowiczów do sądowych batalii. Proponują: jeśli wygrasz z bankiem w sądzie, zapłacisz 100 proc. podatku od wygranej.
Unieważnienie kredytów frankowych. UOKiK: od dawna mówiliśmy to samo co TSUE
Jeśli unieważnienie umowy kredytowej nastąpiło ze względu na jej nieuczciwe zapisy, to bank nie ma prawa żądać od kredytobiorcy niczego ponad zwrot wypłaconego kapitału z odsetkami. Taką opinię właśnie wydał rzecznik TSUE, stwierdzając, że banki nie mogą czerpać korzyści gospodarczych z sytuacji powstałej na skutek własnego bezprawnego działania. Warto zaznaczyć, że na wyrok trybunału musimy jeszcze poczekać, ale opinii jego rzecznika bardzo przyklasnął UOKiK, przypominając, że od kilku tak prezentował takie samo stanowisko.