Rowery miejskie sypią się. Mevo leży, Wavelo zaraz znika, a Nextbike ledwo uciekło spod topora
Gdyby nie niemiecka centrala Nextbike, ten polski oddział spółki musiałby mierzyć się z widmem niewypłacalności. To by oznaczało upadek systemów rowerów miejskich w Warszawie, Wrocławiu czy Poznaniu. Taki los spotkał już trójmiejskie Mevo, a Kraków do końca roku pożegna się z systemem Wavelo.
Kraków traci rowery miejskie. Powód? Agresywna ekspansja elektrycznych hulajnóg
1500 rowerów, na których można jeździć okrągły rok, gęsta sieć stacji oraz bardzo rozsądne opłaty. Takiego systemu rowerów miejskich Krakowowi mogło pozazdrościć wiele metropolii. Umowa operatora z miastem miała obowiązywać do 2024 roku, ale zostanie zakończona z końcem grudnia. Skąd tak nagła zmiana? Nieoficjalnie wiadomo, że powód jest jeden: agresywna ekspansja elektrycznych hulajnóg.