Koniec ekogroszku. Za wypisywanie takich bredni w reklamach powinni go całkiem zabronić
Ekogroszek jest tani, wydajny i ekologiczny, tylko rząd namieszał i nigdzie nie można go kupić. Taki obowiązuje obecnie przekaz i jest on bardzo na rękę górnikom. Problem polega na tym, że nie licząc roli polityków kompletnie nic się nie zgadza. Fot. Justynka1234/Wikmedia (CC BY-SA 3.0).
To nie koniec awantury o ekogroszek. Mrozy, które nadchodzą, mocno podniosą ciśnienie Polakom
Ministerstwo Klimatu unika jednoznacznych deklaracji w sprawie ekogroszku, a to na klientów próbujących kupić paliwo na zimę i na górników, którym zależy na tym, by kopalnie, w których pracują, sprzedawały jak najwięcej węgla, działa jak czerwona płachta na byka. Górnicy zagrozili, że jeśli rząd nie zostawi ekogroszku w spokoju, są gotowi zniweczyć kilka ostatnich lat wysiłków rządzących zmierzających do uregulowania przemian energetycznych w naszym kraju,
Chore ceny ekogroszku, pęknie 7000 zł za tonę. Polacy tak się zlękli rządu, że wyczyścili sklepy do cna
Od 550 do 700 zł trzeba było zapłacić za tonę ekogroszku w 2017 r. W 2020 r. trzeba było mieć szczęście, żeby znaleźć tonę za mniej niż 1000 zł. Ale w porównaniu z tym, co z ceną ekogroszku dzieje się teraz, to były kosmetyczne zmiany.
Nie widać końca sporu o kopalnię Turów. Czesi odrzucają propozycje Polski
Anna Moskwa niestety nie zaliczyła dobrego debiutu w roli ministra klimatu i środowiska, na który liczyła. Po wyborach w Czechach miała szybko i w miarę bezboleśnie zakończyć spór o kopalnię Turów, ale nic z tego. Czesi odrzucili kolejną propozycję Polaków.
Czesi coraz mniej lubią Polaków. Sympatię zastąpił strach przed naszą zemstą
Spór o dalszy los kopalni Turów zaciążył na stosunkach między Czechami a Polakami. Informacje o tym, że polskie przygraniczne puby przestały obsługiwać Czechów wcale nie są wyssane z palca. Od początku sporu o dalszy los kopalni Turów niechęć między Polakami a naszymi południowymi sąsiadami rośnie.