Ziścił się najgorszy koszmar Ryanaira. Sprytni Polacy wybierają PLL LOT. Dlaczego? Łatwo się domyślić…
Spełnia się czarny sen przedstawicieli tanich linii lotniczych. W czasach pandemii przewoźnicy postawili na walkę cenową, przez co różnica w kosztach między ciasnym i lądującym daleko od miasta Ryanairem a wygodną i parkującą przy rogatkach maszyną z napisem PLL LOT, zaczęła się zacierać. Efekt? Polacy przerzucają się na regularne linie.
Szef Ryanaira mówi, że teraz będziemy latać za grosze. Za tanie bilety Polaków, zapłacą… Niemcy
Olbrzymie transfery pieniężne, które mają na celu ratowanie upadających linii lotniczych, znajdą swoje odbicie w cenach biletów – twierdzi szef Ryanaira, Michael O’Leary. Jego zdaniem dotacje rządowe zostaną przeznaczone na promocje, a rynek lotniczy czeka brutalna wojna cenowa.
Ryanair zablokuje pomoc dla PLL LOT? W Niemczech wsparcie Lufthansy zakończyło się awanturą
Szef Ryanaira Michael O’Leary widzi rynek lotniczy przyszłości jako miejsce, w którym kilku tanich przewoźników zbiera się po koronakryzysie i stopniowo wypycha z rynku bankrutujące, tradycyjne linie lotnicze. Publiczna pomoc dla Lufthansy, Air France-KLM czy Air Baltic jest mu więc wybitnie nie na rękę. Krnąbrny Irlandczyk właśnie daje temu wyraz, skarżąc wsparcie dla pierwszego z wymienionych przewoźników do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Przewoźnicy w opałach. Hiszpania pozwie 17 linii lotniczych za wciskanie klientom voucherów
Pasażerowie mają dostać z powrotem swoje pieniądze – żąda hiszpański rząd. I idzie na wojnę z liniami, które zamiast przelewów oferują klientom vouchery do wykorzystania w przyszłości. Czyli… ze zdecydowaną większością przewoźników.