Manipulacje emisjami CO2. Prokuratura Europejska bierze Bułgarię pod lupę
Mało kto lubi unijny system handlu emisjami EU ETS. Jego najwięksi przeciwnicy mówią o szantażu finansowym, który bardziej przeszkadza, niż pomaga. Polska zresztą nie od dziś nawołuje do jego reformy. Za chwilę pewnie będziemy mieli w tej sprawie powtórkę z rozrywki, w kontekście metanowego rozporządzenia. Ale jak się okazuje, można też pójść mocno drogą na skróty. Tak jak Bułgaria, przez którą budżet UE miał uszczuplić się o miliony euro.
Ulubiony kierunek urlopowy Polaków zagrożony. Umiesz pływać? Inaczej nie pozwiedzasz
Egipt to wciąż jeden z najpopularniejszych kierunków urlopowych dla Polaków. Panujące przez cały rok świetne warunki pogodowe przyciągają rzesze turystów spragnionych słońca, ciekawych historii o starożytnej cywilizacji oraz fanów snurkowania i nurkowania przy licznych rafach koralowych. Może się jednak tak zdarzyć, że zamiast podziwiać podwodne życie zwierząt, amatorzy pływania z rurką zawitają do Gizy, bo jak biją na alarm naukowcy, piramidę Cheopsa oraz słynnego Sfinksa może pochłonąć woda.
W dobie bezprecedensowego kryzysu energetycznego paliwa kopalne wróciły do łask. Teraz głównie węgiel ma odpowiadać za bezpieczeństwo energetyczne. Ale analitycy klimatyczni biją na alarm. I wcale nie chodzi im o wyhamowanie w ten sposób transformacji energetycznej. Zwracają uwagę, że jeżeli nie znajdziemy innego sposobu i będziemy jedynie spalać swoje rezerwy paliw kopalnych, to wyemitujemy więcej ton gazów cieplarnianych, niż ma to miejsce od rewolucji przemysłowej.
Tak się przejęli kryzysem, że smrodzą jeszcze bardziej. Oto najwięksi truciciele w UE. A Polska?
Może i całą UE opanował kryzys energetyczny, ale z danych Eurostatu wynika, że w niczym to nie przeszkodziło emisjom gazów cieplarnianych. Okazało się, że w pierwszym kwartet 2022 r. były wyższe od porównywalnych okresów w 2021 i 2020 r. Największym brudasem była pod tym względem Bułgaria. A jak się ma Polska w tym zestawieniu? Wcale nie najgorzej.
Globalne ocieplenie dogoni nas szybciej, niż myśleliśmy. Porozumienie paryskie do kosza
Światowa Organizacja Meteorologiczna bije na alarm. Coraz większa szansa bowiem jest na to, że w ciągu najbliższych pięciu lat globalna temperatura jeszcze dodatkowo tylko urośnie. Tym samym możemy niebezpiecznie zbliżyć się do granicy 1,5 st. C, a nawet ją przekroczyć. Pewne zjawiska pogodowe mają wpływ ochładzający, ale to w żadnej mierze nie zmienia długoterminowego trendu globalnego ocieplenia.