Tego się nie spodziewaliśmy. Co się dzieje z cenami na stacjach paliw?
Realne ryzyko wybuchu pełnoskalowej wojny na Bliskim Wschodzie o dziwo nie spowodowało wzrostu cen ropy na światowych rynkach, dlatego na ceny na stacjach na razie większy wpływ będą mieć zmiany notowań paliw w hurcie. Eksperci spodziewają się, że po wyhamowaniu wzrostu cen na stacjach w ostatnim tygodniu w najbliższych dniach nastąpią symboliczne zmiany – jedne paliwa nieco podrożeją, a inne – potanieją.
Strach tnie cenę ropy. Ale u nas nie spodziewajcie się przecen
Jeszcze kilka dni temu mogło się wydawać, że ropa po przebiciu granicy 90 dol. za baryłkę pewnie zmierza ku najwyższej cenie od 21 miesięcy. Tymczasem konflikt na Bliskim Wschodzie przynajmniej na razie nie eskaluje, a inne czynniki powodują kolejną przecenę ropy. To jednak kiepska pociecha dla kierowców tankujących w Polsce.
Ropa najdroższa od miesięcy. Analitycy nie mają dobrych wieści dla kierowców
Polscy kierowcy mogli ostatnio pozwolić sobie na lekki oddech ulgi. Po tym, jak w drugiej połowie marca benzyna drożała w tempie nawet 14 gr na litrze, kwietniowe zwyżki wyraźnie wyhamowały. Ale na tańsze paliwa jednak nie ma co liczyć. Bo zbyt nerwowo robi się na Bliskim Wschodzie. Już tylko najwięksi optymiści mają nadzieję na negocjacje między Izraelem a Hamasem.
Ceny paliw w górę. Kierowcy odczują to w portfelach
Powolny wzrost cen paliw na stacjach w Polsce nie zatrzymuje się i na razie nie widać na horyzoncie czynników, które dawałyby nadzieję na odwrócenie tej tendencji. Baryłka ropy Brent kosztuje już ponad 90 dol., a to oznacza, że hurtowe ceny paliw wkrótce jeszcze wzrosną. Analitycy rynku paliw przewidują, że podwyżka cen na stacjach będzie odczuwalna już w przyszłym tygodniu.
Paliwo po 7 zł na pylonach? Tankowanie będzie droższe
Bez niespodzianek po spotkaniu przedstawicieli krajów OPEC+. Wstrzymanie wydobycie pozostaje na tym samym poziomie, a dodatkowo na niektóre państwa wywarto presje, by bardziej pilnowały owych cięć. Tymczasem cena ropy jest już obecnie na najwyższym poziomie od trzeciej dekady zeszłorocznego października. Na polskich stacjach paliw może to oznaczać kontynuację serii podwyżek i prostą drogę do 7 zł za benzynę i diesla.