PKO BP robi coś, co chwilę temu nikomu nie mieściło się w głowie. Inne banki słono zapłacą za pogrywanie z klientami
Stało się. To już nie są bajki dla grzecznych dzieci, ale konkret: PKO BP do końca czerwca zaproponuje ugody wszystkim swoim frankowiczom. To oznacza, że bank weźmie na siebie ryzyko kredytowe i jeszcze będzie całował klientów po rękach. I pomyśleć, że kilka lat temu była awantura, by podzielić się kosztami przewalutowania pół na pół z kredytobiorcą. Dziś jesteśmy w innym świecie i największy polski bank nie biadoli, że prezes będzie musiał parzyć trzy herbaty z jednej torebki.
Miliony Polaków uciekną z banków z powodu kar? Bzdura! Biedni zacisną zęby i będą płacić
Polacy wygrażają bankom: jeśli każecie nam płacić za trzymanie u was pieniędzy, zabierzemy od was nasze oszczędności. Ale to czcze gadanie, bo banki od dawna podnoszą nam opłaty za bankowanie i jakoś odpływu środków nie widać. Na co czekają Polacy? Aż bank sam powie im wprost: uciekajcie, bo od jutra będziemy was łupić?
Kary za trzymanie pieniędzy na lokacie? Brzmi absurdalnie, ale banki nie mają wyjścia
Nasze oszczędności w pandemii mimo kryzysu puchną. Już jakiś czas temu pisałam, że minister Patkowski miał rację mówiąc, że z powodu pandemii wielu z nas rosną oszczędności, bo nie mamy ich gdzie wydawać. I to była w pewnym sensie dobra informacja. Nie przewidział wtedy tej złej: banki będą nas musiały w końcu za te rosnące oszczędności ukarać, bo wcale ich nie chcą. Ale powodów jest więcej. Oto one:
Zapomnijcie o ugodach frankowych. Jeśli nie pozwiecie banków do sądu, nic nie dostaniecie
Nie będzie jednego wzorca ugody z frankowiczami, każdy bank działa teraz na własną rękę. Co z tego wyjdzie? Pewnie niewiele, bo wygląda, że tylko pojedyncze banki rzeczywiście chcą te problem rozwiązać. A skoro tak, NBP nie przyłoży do tego ręki, zaś bez jego pomocy banki będą musiały rozłożyć zawieranie ugód na dłuższy czas, żeby nie zatrząść kursem złotego.
Balcerowicz uderzył we frankowiczów. Wybitna prawniczka nie ma litości dla byłego wicepremiera
„Czekając na orzeczenie SN w sprawie frankowiczów, banki zyskały czas na ofensywę medialną” – pisze prof. Ewa Łętowska, była Rzecznik Praw Obywatelskich, sędzią SN oraz TK. Tę ofensywę jej zdaniem, przeprowadza Leszek Balcerowicz, który twierdzi, że wyroki sądów korzystne dla frankowiczów są absurdem, a w ogóle nie można pozwolić, by tak orzekały, bo jeszcze ktoś pomyśli, że ugięły się przed ministrem Ziobrą. W tej dyskusji rzeczywiście absurd goni absurd.