Sklep PGG ogłosił ważne informacje nt. promocji na ekogroszek. Teraz więcej osób kupi tani węgiel
Sklep PGG ogłosił, że przedłuża promocję na węgiel, wprowadza ułatwienia transportowe zamówionego opału i niższą cenę na wybrany asortyment, a także – uwaga – upraszcza procedury i zawiesza obowiązek dołączania elektronicznego Dokumentu Dotyczącego Źródła Spalania.
Energetyka znowu nie kupuje węgla z polskich kopalni, §tymczasem sklep PGG dwoi się i troi, żeby zachęcić klientów indywidualnych. Nie tylko przedłuża promocję, dzięki której drugie zamówienie może być tańsze o 400 zł od tony. Obniża dodatkowo cenę jednego typu węgla, a za chwilę jeszcze pozwoli oba promocyjne zamówienia realizować jednym transportem Kwalifikowanych Dostawców Węgla (KDW). Nie trzeba nawet przedstawiać dokumentów uprawniających do zakupu opału.
Związkowcy uważają, że energetyka nie odbiera znowu polskiego węgla, bo musi skonsumować zeszłoroczny import. Stąd Bogusław Ziętek, szef WZZ Sierpień 80, sugeruje, że jak nic się w najbliższym czasie nie zmieni, to za 2–3 miesiące przykopalniane zwały będą pękały w szwach.
Znowu przyjedzie Sasin i powie, że trzeba natychmiast zamknąć sześć kopalń, bo nie ma co robić z polskim węglem - przewiduje Ziętek w rozmowie z Radiem Piekary.
Klienci indywidualni takiego kłopotu nie mają, wręcz przeciwnie. Sklep PGG stara się cały czas zachęcać do zakupów. Właśnie ogłosił przedłużenie promocji, wprowadził ułatwienia dotyczące transportu zamówionego towaru, niższą cenę wybranego asortymentu, a także uproszczenie procedur, w tym zawieszenie obowiązku dołączania elektronicznego Dokumentu Dotyczącego Źródła Spalania.
Czytaj też: Jak kupić węgiel na zimę w sklepie PGG?
Sklep PGG: promocja przedłużona o miesiąc i tańszy węgiel
Największą zachętą dla klientów indywidualnych ma być promocja w sklepie PGG, w której drugie zamówienie do 5 ton może być tańsze o nawet 400 zł za tonę. W ten sposób można zaoszczędzić maksymalnie 2000 zł. Pierwotnie promocja miała zakończyć się z końcem czerwca, ale PGG postanowiła przedłużyć ją do końca lipca. W tym czasie ma również dalej obowiązywać gwarancja darmowego transportu z kopalni do dowolnego składu KDW. Dodatkowo, od 5 lipca, w ramach obowiązującej promocji, będzie można odebrać oba zamówienia połączonym transportem z KDW do domu klienta.
W ten sposób kupujący nie będzie musiał dwukrotnie w krótkim czasie płacić za przewóz węgla ze składu pod swój adres. Przypomnijmy, że taki dowóz jest usługą zamawianą w KDW na rynkowych zasadach poza e-sklepem PGG S.A. na życzenie klienta; nadal oczywiście możliwe będzie odebranie kupionego węgla bezpośrednio w składzie KDW - informuje spółka.
To jeszcze nie wszystko. Sklep PGG obniża od 3 lipca również cenę węgla kostka z KWK Piast-Ziemowit: z 1470 na 1370 zł.
Nasza oferta i pomysł na dystrybucję stały się wyznacznikiem standardu obsługi klienta na rynku - przekonuje Tomasz Rogala, prezes PGG.
Cena węgla: inni nie poszli w żadne promocje
I trudno się z tymi słowami do końca nie zgadzać. Wystarczy spojrzeć na to co robią inne spółki wydobywcze. JSW już nie sprzedaje klientom indywidualnym żadnego opału, Tauron raz obniżył ceny i tak jest do teraz, Węglokoks jeszcze nie miał żadnej korekty cen. W efekcie Tauron Wydobycie sprzedaje węgiel orzech i kostka za 1649–1699 zł, groszek i groszek II od 1499 do 1699 zł oraz ekogroszek luzem za 1649 zł i workowany za 1799 zł. A Węglokoks Kraj jest jeszcze droższy: orzech i kostka jest za 1968 zł, a ekogroszek: 1968 zł luzem i 2091 zł workowany.
Zerkamy na aukcje Allegro i OLX. Najdroższe oferty dotyczące ekogroszku są w cenie nawet 3800 zł. A za węgiel orzech niektórzy sprzedawcy żądają pod 3500 zł. Ale cierpliwi znajdą o wiele tańsze ogłoszenia. Nie ma na przykład większego problemu, żeby na OLX znaleźć ekogroszek za mniej niż 2000 zł. Ale warto przy tej okazji też trochę uważać. Np. jedno ogłoszenie zachęca do zakupu ekogroszku Retopal: cena 1288 zł. Ale dopiero z treści ogłoszenia wynika, że dotyczy to nie tony a 750 kg i trzeba jeszcze dodatkowo zapłacić za transport do domu.
