REKLAMA

Rosyjskie firmy wyrzucone na zbity pysk. Nie mają co liczyć na powrót

Nowojorska giełda Nasdaq poinformowała rosyjskie spółki technologiczne, że zostaną całkowicie usunięte z notowań. Obrót akcjami „rosyjskiego Google'a”, czyli spółki Yandex, oraz kilku innych firm został zawieszony już w lutym 2022 roku, ale wciąż formalnie znajdują się wśród firm notowanych na Nasdaq. Dla rosyjskiego biznesu to w praktyce rodzaj biletu w jedną stronę – ich powrót na giełdę w USA jest już nierealny. Fot. Alexander Baranov/Flickr (CC BY 2.0)

Rosyjskie firmy wyrzucone na zbity pysk. Nie mają co liczyć na powrót
REKLAMA

Rosyjskie firmy z branży tech pożaliły się w środę, że dostały komunikat giełdy Nasdaq o permanentnym wykluczeniu ich z notowań. Oprócz dobrze znanego Yandexu dotyczy to firmy działającej w branży e-commerce Ozon, firmy rekrutingowej Headhunter, firmy z branży obrotu nieruchomościami Cian, a także operatora płatności Qiwi.

REKLAMA

Definitywne wykluczenie tych firm z notowań na giełdzie Nasdaq ma nastąpić 24 marca. Yandex i Ozon już zapowiedziały odwołanie się od tej decyzji i wskazują, że żadna z tych firm nie jest objęta sankcjami. To prawda, ale tylko częściowa, bo niektóre osoby z kierownictwa Yandexu są objęte sankcjami osobistymi.

Rosyjskie firmy odcięte od finansowania

Obrót akcjami wszystkich rosyjskich spółek został zawieszony przez zarządy giełd Nasdaq oraz New York Stock Exchange jeszcze w lutym 2022 roku, czyli zaraz po agresji Rosji na Ukrainę. W ten sposób firmy te zostały odcięte od giełdowego finansowania, ale formalnie z tej giełdy nie zniknęły, czyli teoretycznie przywrócenie ich notowań jest kwestią jednej decyzji.

Yandex między młotem i kowadłem

REKLAMA

Wyrzucenie z giełdy oznacza konieczność przejścia od nowa całego procesu dopuszczenia do obrotu giełdowego, a to z pewnością przez długi czas będzie dla rosyjskich firm przeszkodą nie do pokonania.

Yandex, który jest nazywany „rosyjskim Google” z uwagi na podobny profil działalności, od dłuższego czasu próbuje zrównoważyć presję rosyjskich władz oraz oczekiwania zachodnich inwestorów. Swój podstawowy biznes informacyjny firma sprzedała kontrolowanej przez Kreml firmie VK z branży social media, a zarejestrowana w Holandii spółka-matka Yandex N.V. ogłosiła pozbycie się dużej części udziałów w Yandex Group.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA