To Poczta ma udowodnić, że mam płacić abonament RTV. Ten wyrok to szansa dla tysięcy Polaków
Poczta Polska ściga Polaków za zaległy abonament nawet sprzed kilkunastu lat. Ostatni wyrok sądu może jednak zakończyć tę praktykę. Sąd w Poznaniu uznał, że ciężar dowodowy leży w tym przypadku po stronie skarżącego.
Poczta Polska zażarcie ściąga z Polaków opłaty abonamentowe. W ubiegłym roku wystawiła 122 tys. tytułów wykonawczych dla skarbówki, urząd ściągnął z „fanów TVP” ponad 100 mln zł.
Apetyt pocztowców powściągnąć może jednak najnowsze orzeczenie wojewódzkiego sądu administracyjnego w Poznaniu (sygnatura akt: III /Po 138/20). Sprawa dotyczyła mężczyzny, który został wezwany do zapłacenia zaległego abonamentu sprzed 14 lat. Gdy fiskus zablokował mu środki na koncie bankowym, obie strony wylądowały w sądzie.
Poczta Polska ruszyła do natarcia. Operator stwierdził, że telewizor został zarejestrowany, a jego posiadacz dostał książeczkę do wpłat. Pan Dawid (imię zmienione) nie wytrzymał – wytłumaczył pocztowcom, że wyrejestrował odbiornik w 2004 r., ale dowodu na to nie ma. Skoro poczta domaga się starych dokumentów, niech sama pokaże własne – uznał. I poprosił operatora o pokazaniu mu dowodu nadania indywidualnego numeru abonenta.
Tu poczta zaczęła mieć problemy. Po przewertowaniu papierów okazało się, że nie można udowodnić panu Dawidowi, że otrzymał numer abonenta wraz z książeczką do wpłat.
Sąd: Nie trzeba trzymać starych kwitków
Sąd przychylił się do argumentacji mężczyzny. W uzasadnieniu czytamy:
Odnosząc się do argumentów organów, Sąd stwierdza, że z żadnych przepisów prawa nie wynika, że strona jest zobowiązana posiadać i bezterminowo przechowywać dokument (dowód) wyrejestrowania odbiornika
Pani sędzia zwróciła również uwagę, że wierzyciel nie wskazuje, w jaki sposób i przez jaki czas przechowuje dokumenty, informacje dotyczące zarejestrowania (jak i wyrejestrowania) odbiornika
Zdaniem Sądu, skoro termin przedawnienia opłat abonamentowych jest pięcioletni (zastosowanie znajdują tu przepisy Ordynacji podatkowej - art. 70 § 1), to nie sposób wymagać od strony, aby taki dokument przechowywała w nieskończoność
– wytknęła Poczcie Polskiej
Sąd uznał, że to na operatorze ciąży obowiązek przedłożenia wszystkich dowodów i dokumentów, które „pozwolą sądowi dokonującemu kontroli na pełną ocenę jego zgodności z prawem”.
Sądy nie muszą być jednomyślne
W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Oskar Możdżyń z portalu MaszPrawo.org.pl, tłumaczy, że orzeczenie jest szansą dla wszystkich osób, wobec których Poczta od lat nie dopominała się o abonament. Prawnik ostrzega jednak, że orzeczenia mogą się między sobą różnić w zależności od tego, który wojewódzki sąd administracyjny je wydaje.
Z tego powodu powinny zmienić się przepisy, które w ogóle nie przystają do obecnych realiów korzystania z mediów
- zaznacza.