15 mln zł za fikcyjne promocje. UOKIK wymierzył drakońską karę
UOKiK ukarał właściciela sklepów Renee i Born2Be niemal 15 mln zł za wprowadzanie klientów w błąd „niekończącymi się promocjami”. Teraz firma musi przeprosić i zmienić praktyki.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował we wtorek nałożył niemal 15 mln zł kary na firmę Azagroup, właściciela popularnych sklepów internetowych Renee i Born2Be. Powodem jest stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych, które według UOKiK-u wprowadzały klientów w błąd poprzez prowadzenie „niekończących się promocje”.
Renee i Born2Be stosowały nieuczciwe metody sprzedaży
W toku postępowania UOKiK ustalił, że sklepy należące do Azagroup regularnie stosowały zabiegi marketingowe, które sugerowały ograniczony czas promocji – np. zegary odliczające czas, hasła „szalona środa” czy „noc zakupów”. W rzeczywistości tego typu oferty były dostępne niemal nieprzerwanie. Zmieniano tylko nazwy kodów rabatowych, co miało sprawiać wrażenie wyjątkowości i krótkiej dostępności okazji.
UOKiK uznał, że tego rodzaju działania to przykład tzw. dark patterns, czyli trików handlowych mających na celu manipulowanie zachowaniem konsumentów. Sztuczna presja czasowa i rzekoma wyjątkowość ofert miały nakłonić klientów do nieprzemyślanych decyzji zakupowych podejmowanych pod wpływem chwili. Wielu konsumentów mogło być nawet nieświadomych tego, że byli manipulowani.
Gdy promocja cenowa nigdy się nie kończy, nie jest realną promocją. Jest manipulacją i nachalnie wywieraną presją. Sugerowanie wyjątkowości oferowanych promocji, gdy w rzeczywistości obowiązują one cały czas, a zmienia się jedynie nazwa kodu rabatowego, to wprowadzanie konsumentów w błąd i niezgodna z prawem praktyka – wyjaśnia prezes UOKiK-u Tomasz Chróstny.
Więcej o zakupach można przeczytać w tych tekstach:
Co więcej, urząd wskazał, że wiele produktów mogło nigdy nie być oferowanych w pierwotnych, wyższych cenach, od których rzekomo naliczano rabaty. To oznacza, że konsumenci nie uzyskiwali realnych korzyści cenowych, a promocje miały często charakter czysto marketingowy. Trwa kolejne postępowanie UOKiK-u wobec Azagroup dotyczące nieprawidłowości w przedstawianiu cen zgodnie z unijną dyrektywą Omnibus.
Jakie konsekwencje poniesie polska firma?
UOKiK postanowił, że Azagroup ma nie tylko zapłacić 14 910 599 zł kary, ale także natychmiast zaprzestać stosowania tego typu praktyk. Firma zostanie także zobowiązana do poinformowania konsumentów o decyzji na swoich stronach internetowych oraz w mediach społecznościowych. Decyzja nie jest jeszcze prawomocna, spółka ma prawo odwołać się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Sprawa ma istotne znaczenie z punktu widzenia ochrony konsumentów – aż 82 proc. klientów przyznaje, że promocje i rabaty mają wpływ na wybór sklepu internetowego. Dlatego tak ważne jest, aby promocje były uczciwe, przejrzyste i nie wprowadzały w błąd. Konsument ma prawo podejmować decyzje zakupowe na podstawie rzetelnych informacji.
UOKiK powołuje się na badanie „Wpływ promocji na zachowania zakupowe”, które wykazało, że aż 82 proc. respondentów w wyborze sklepu internetowego sugeruje się promocjami i rabatami. Urząd tłumaczy, że ważne jest, aby były one przedstawione w sposób zgodny z prawem, rzetelny i zrozumiały.
Azagroup S.A. to polska firma z branży e-commerce, specjalizująca się w sprzedaży odzieży, obuwia i akcesoriów. Spółka prowadzi działalność nie tylko na polskim rynku, ale także również za granicą, m.in. w Rumunii i na Ukrainie, gdzie działa pod marką Born2be.
