Amerykańska zbrojeniówka płaci za politykę Trumpa. A miało być tak pięknie
Powrót Donalda Trumpa do władzy miał przynieść rozkwit amerykańskiego przemysłu i wzrosty na giełdzie, ale krótko po jego zaprzysiężeniu nastąpiły spadki notowań spółek, zwłaszcza tych z sektora zbrojeniowego. Duże spustoszenie czynią decyzje administracji Trumpa dotyczące ceł, ale nie mniejsze znaczenie mają bardzo konfrontacyjne wypowiedzi prezydenta pod adresem sojuszników, a także zapowiedzi cięć budżetu obronnego USA.
Po konferencji w Monachium unijni liderzy zdali sobie sprawę, że muszą wziąć losy bezpieczeństwa kontynentu w swoje ręce i kluczową kwestią jest radykalne zwiększenie produkcji zbrojeniowej. Na rozpoczynającym się w poniedziałek szczycie w Paryżu przywódcy Polski, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i kilku innych krajów mają podjąć ważne decyzje w tej sprawie. Wśród pomysłów jest powołanie specjalnego banku oraz poluzowanie zasad fiskalnych, by państwa członkowskie bez negatywnych konsekwencji mogły zadłużać się, zwiększając wydatki na obronność.
Wzrost produkcji amunicji w Polsce. Rząd szykuje finansowanie
Rozbudowa i dywersyfikacja narodowej bazy produkcyjnej amunicji wielkokalibrowej oraz uzupełnienie jej rezerw. Taki jest cel szykowanej przez Ministerstwo Aktywów Państwowych ustawy, która przewiduje stworzenie specjalnego mechanizmu sfinansowania polskiego przemysłu zbrojeniowego w celu utworzenia odpowiedniego potencjału produkcyjnego. Łącznie na produkcję amunicji ma pójść 5 mld zł. Projekt ustawy ma zostać przyjęty przez rząd jeszcze w tym roku.
Wydajemy coraz więcej na zbrojenia. To podkręci PKB Polski?
Polska znacznie zwiększyła wydatki zbrojeniowe po agresji Rosji na Ukrainę, a pogarszająca się sytuacja międzynarodowa sprawia, że modernizacja i rozbudowa polskich sił zbrojnych postępuje. Ekonomiści banku Credit Agricole postanowili sprawdzić, czy inwestycje w zbrojenia przełożą się na przyspieszenie polskiego wzrostu produktu krajowego brutto?
Potężna szansa dla polskiej zbrojeniówki. Pioruny już zrobiły furorę, teraz czas na Groty i UKM-2000
Trwająca w Ukrainie wojna zmienia sposób, w jaki rządy podchodzą do obronności, która stała się jeszcze ważniejszym elementem polityki państw NATO. Na rynku brakuje sprzętu wojskowego, w szczególności lekkiego uzbrojenia, które okazało się niezwykle istotne podczas obrony przed rosyjską agresją. Zdaniem ekspertów EMIS z ISI Emerging Markets Group zwiększony popyt stanowi szansę dla polskiego rynku zbrojeniowego.