Górnicy z PGE grożą strajkiem. Byliśmy na ich manifestacji w Warszawie, chcą bronić węgla do upadłego
Koniec wakacji dla rządu. W górnictwie wrze coraz bardziej. W Katowicach zorganizowano drugą turę rozmów zespołu rządowo-społecznego. W tym samym czasie górnicy z kopalń i elektrowni zależnych od Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) zorganizowali w Warszawie manifestację.
MEN zapewnia, że rok szkolny rozpocznie się normalnie. Nauczyciele nie będą strajkować
Dariusz Piontkowski, szef MEN ogłosił, że nic nie stoi na przeszkodzie, by 1 września normalnie rozpocząć nowy rok szkolny. Tymczasem Związek Nauczycielstwa Polskiego dementuje plotki o rzekomo planowanym strajku.
Ostro na linii górnicy – rząd. Związki grożą strajkiem, jakiego Polska dawno nie oglądała
Ministerstwu Aktywów Państwowych nie udało się udobruchać związkowców i zaprosić do stolicy na prezentację planu naprawczego Polskiej Grupy Górniczej. Górnicy zdania nie zmieniają i do końca miesiąca czekają na premiera u siebie. Jeśli Mateusz Morawiecki z zaproszenia nie skorzysta, to grożą, że zorganizują strajk, jakiego dawno Polska nie oglądała.
Górnicy żądają rozmów z premierem. Grożą protestami, jakich dawno w Polsce nie było
Skoro opadł już wyborczy kurz, to górnicy chcą wiedzieć, na czym stoją. Żądają, żeby szef rządu usiadł z nimi przy jednym stole i porozmawiał o katastrofalnej sytuacji Polskiej Grupy Górniczej. Czekają do końca lipca. A potem organizują strajk, i to taki, jakiego obecna władza nie miała okazji doświadczyć na własnej skórze.
W ZUS dostali podwyżki, ale „cicho sza”. W skarbówce zawrzało, dziś wyłączają komputery
Pracownicy łódzkiego oddziału ZUS dostali w maju podwyżki. Ich wynagrodzenie wzrosło od 350 do 500 zł miesięcznie. Problem w tym, że dyrekcja, informując ich o tym w mailu, poprosiła jednocześnie o dyskrecję, bo zostałoby to źle odebrane w społeczeństwie. No i się narobiło, bo informacja wyciekła, społeczeństwo się obruszyło, bo przecież kryzys i miały być cięcia w administracji. Nie dość na tym w kolejce po podwyżki czekają też pracownicy skarbówki, którzy z tej okazji na czwartek 7 maja zaplanowali nawet protest.