płatności zbliżeniowe

Blik pochwalił się pobiciem psychologicznej granicy. Ubiegły rok był dla tego innowacyjnego sposobu płatności bardzo udany, ale to nie koniec, bo Polski Standard Płatności rozkręca już kolejną usługę – płatności zbliżeniowe. I to z dużym sukcesem.

Bank Pocztowy zapowiedział właśnie, że jako pierwszy w Polsce, drugi w Europie i szósty na świecie zacznie wydawać biometrycznego Mastercarda. Właśnie ruszył pilotaż tego wynalazku, a pierwsza testowa karta tego typu zostanie wydana przez Bank Pocztowy do końca tygodnia.

Od wybuchu epidemii wszyscy dookoła zachęcają nas do płacenia za pomocą kart płatniczych, najlepiej przez płatności bezdotykowe. Najnowsze dane przedstawione właśnie przez Visę pokazują, że tę radę wzięli sobie do serca zarówno sprzedawcy jak i kupujący.

Prace nad podniesieniem limitu płatności zbliżeniowych bez kodu PIN powinny teraz ruszyć z kopyta. Im mniej dotykania palcami klawiszy terminali, tym lepiej. O jak najpilniejsze zmiany apeluje nawet minister finansów Tadeusz Kościński. Wygląda jednak na to, że na płatności powyżej 50 zł bez autoryzacji jeszcze sobie poczekamy.

Gotówka to w czasach epidemii najbardziej niewdzięczny środek płatności. Banknoty przechodzą z rąk do rąk (nie zawsze umytych), a wirus potrafi się na niej utrzymać nawet przez 10 dni. To sprawia, że fizyczne pieniądze stają się prawdziwym rezerwuarem zarazków.

Od sobotniego wieczoru do niedzieli rano, 18 i 19 stycznia, mają być przeprowadzane w Millennium prace, które ograniczą możliwość korzystania z kont – ostrzega bank komunikacie.

Bank właśnie udostępnił płatności zbliżeniowe Garmin Pay i Fitbit Pay. Wystarczy podłączyć kartę Mastercard Banku Pekao, aby korzystać z opcji płacenia zegarkiem.