Polacy pytają: kiedy mija termin kwarantanny domowej? Pomyłka może kosztować 30 tys. zł
Od niedzieli 15 marca na kwarantannę domową obowiązkowo trafiają wszystkie osoby, które wracają zza granicy. Do wtorku 24 marca tylko w ramach akcji LOT do domu ściągnięto do kraju 32 tys. naszych rodaków, a kolejnych kilkadziesiąt tysięcy zgłosiło chęć powrotu. Do tego należy doliczyć turystów, którzy przedostają się nad Wisłę drogą lądową i klientów biur podróży, wracających czarterami. Na kwarantannę kierowane są również osoby, które miały kontakt z ludźmi zarażonymi koronawirusem.
Wróżenie z wirusów. Polacy wierzą, że stanie się cud, w USA szykują się na rzeź i plagę bezrobocia
GUS podał, że w lutym stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5,5 proc. Ekonomiści twierdzą, że teraz w wyniku kryzysu, który wybuchnie po epidemii koronawirusa skoczy do 10 proc. A ja się zastanawiam, jak to jest, że Amerykanie przy siedemnaście razy większym pakiecie antykryzysowym spodziewają się aż 30-proc. bezrobocia. I to już w drugim kwartale.
10 proc. czynszu, ale tylko dla najemców lokali w galeriach. Nowa „Tarcza Antykryzysowa”
Obniżenie o 90 proc. czynszu w lokalu, który znajduje się w obiekcie handlowym o powierzchni powyżej 2 tys. m kw., przewiduje nowa wersja koronawirusowej specustawy. Nowa propozycja rządu oznacza, że ustawowa obniżka czynszu obejmie wielkie zagraniczne sieciówki działające w galeriach handlowych, ale polskie rodzinne sklepy, punkty usługowe czy knajpy poza galeriami, które bardzo ucierpiały w czasie kwarantanny, muszą radzić sobie same.
Szarża Jarosława Gowina w obronie przedsiębiorców. Errata do „Tarczy Antykryzysowej”
Całkowite zniesienie, a nie odroczenie składek ZUS od firm dotkniętych koronawirusem, a także ustawowe obniżenie czynszu dla najemców w galeriach handlowych oraz podniesienie pożyczek dla małych firm do 10 tys. zł. To główne propozycje Jarosława Gowina, które nieoczekiwanie zgłosił w sobotę. Do tej pory wicepremier, lider wolnorynkowego skrzydła w rządzie był całkowicie w cieniu.
Sprzedaż detaliczna rozwaliła system. Spadek po epidemii będzie bolesny
W cenach stałych sprzedaż wzrosła, przebijając oczekiwania analityków o 3,2 proc. W cenach bieżących wzrost wyniósł aż 9,6 proc. Produkcja budowlana skoczyła od 5,5 proc. Ekonomiści spodziewali się wzrostu zaledwie o 0,9 proc. W kolejnych miesiącach czeka nas jednak gwałtowne hamowanie.