Najpierw obniżą ci płacę czy od razu stracisz pracę? Wiemy, jak pracodawcy widzą kryzys COVID-19
Kto szykuje właśnie masowe zwolnienia, kto poprzestanie na cięciu zarobków, a kto zamierza przetrwać burzę bez żadnych nerwowych ruchów? Przedsiębiorcy dokonali właśnie pierwszej próby oszacowania spustoszenia, jakie rządowe obostrzenia dokonają w polskiej gospodarce. I choć to dopiero początek walki z pandemią, perspektywy rysują się w bardzo ponurych barwach.
Hibernacja gospodarki potrwa co najmniej do wakacji. Przedsiębiorcy tracą nadzieje
„Spodziewamy się, że szczyt zachorowań jest przed nami – w maju, czerwcu. Chcemy do tego czasu ograniczyć liczbę zachorowań” – powiedział Mateusz Morawiecki w Sejmie w poniedziałek. Wniosek jest oczywisty – przywrócenie aktywności gospodarczej firm przed wakacjami jest praktycznie wykluczone. Co trzeci przedsiębiorca uważa, że walka z koronawirusem potrwa do końca roku.
Bogaci spryciarze chcą zhakować ZUS i skarbówkę. Polska walczy z epidemią, a oni udają biedaków
Krew mnie zalewa, kiedy patrzę na kobietę, która siedząc nad jeziorem w czasie epidemii, bierze zasiłek opiekuńczy, chcąc zhakować system, żeby urlop został jeszcze na jakieś all inclusive pod palmami. Zalewa mnie tak samo, kiedy widzę świetnie zarabiającego rozchwytywanego menedżera, który postanawia zrobić sobie wolne na jakiś czas od korpo, bo go stać, ale i tak idzie zarejestrować się jako bezrobotny, żeby państwo płaciło za niego ubezpieczenie zdrowotne. I jeszcze narzeka, że zasiłek taki niski. Naprawdę wam nie wstyd?
Wysłanie poleconego to gehenna. Poczta Polska w stanie epidemii zarabia na nieistotnych usługach
Surowe obostrzenia stanu epidemii powodują, że przed placówkami Poczty Polskiej ustawiają się długie kolejki, bo wielu z nas musi nadać list polecony albo załatwić inną sprawę niecierpiącą zwłoki. W tej sytuacji wydaje się naturalne, by strategiczna państwowa spółka skoncentrowała się tylko na kluczowych usługach, by skrócić kolejki i nie narażać ludzi na niepotrzebne ryzyko. Nic z tego.
„Pomożemy wam przejść przez ten trudny czas”. Koncerny rzucają miliony na pomoc dotkniętym epidemią
Światowi giganci, jak Microsoft, Facebook, YouTube, Twitter i P&G, a także lokalni w stylu Orlenu, Żabki i Drutexu angażują się działania mające na celu powstrzymanie epidemii.