Absurdy nowego rozporządzenia. Do kasyna wejdziesz, ale do siłowni i na stok już nie
Siłownie prowadzące zajęcia sportowe dla klientów czy hotele przyjmujące „delegacje służbowe” zostaną za chwilę tylko wspomnieniem. Rząd opublikował nowe rozporządzenie covidowe, które uniemożliwi przedsiębiorcom obchodzenie restrykcji. Przy okazji stworzył jednak nowe, absurdalne wyjątki.
Hotelarze się naprawdę wściekli. Wypowiadają rządowi posłuszeństwo i idą do sądu
„Ludzie są wk***ieni, sfrustrowani i załamani” – tak o branży turystycznej na łamach „Gazety Wyborczej” mówi sam burmistrz Karpacza. Wk***ieni są szczególnie hotelarze i mówią „dość”. Część z nich nadal oferuje w internecie noclegi, nie zważając na zakaz przyjmowania gości nawet w podróży służbowej, inni zaraz zaczną udawać hotele robotnicze, reszta chce iść do sądu pozwać państwo.
W sylwestrową noc nie wyjdziesz nawet z domu. Rząd wprowadza godzinę policyjną
Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia o zamknięciu po Bożym Narodzeniu hoteli, w tym na wyjazdy służbowe, galerii handlowych i stacji narciarskich. Na czwartkowej konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że nowe zasady zostaną wprowadzone od 28 grudnia 2020 r. i będą obowiązywały do 17 stycznia 2021 r., czyli do końca ferii zimowych.
Tak rząd chce ukrócić lewe wyjazdy na narty. Szykuje centralny rejestr pobytów służbowych
Już w czwartek rząd ma ogłosić zaostrzenie ograniczeń koronawirusowych tuż po Bożym Narodzeniu. Według nieoficjalnych wciąż informacji nowe obostrzenia mają objąć hotele, ośrodki narciarskie, ale możliwe, że będzie też ograniczenie przemieszczania się obywateli. Łagodniejszy scenariusz zakłada likwidację hotelowego podziemia poprzez wzięcie pod lupę „wyjazdów służbowych”.
Czesi i Słowacy już zamykają hotele i restauracje. Polska zrobi to pewnie tuż po świętach
Zamknięte hotele i stoki narciarskie, a także zakaz podróży służbowych – o takich obostrzeniach mówi się coraz głośniej w rządowych kuluarach. Miałby zacząć obowiązywać zaraz po świętach. Nasi południowi sąsiedzi tak długo nie chcą czekać i swoje hotele i restauracje zamykają już teraz.